Ana & Christian (1,2)

2~18

Ana
Mój brzuch staje się coraz bardziej widoczny. W sumie nie ma się co dziwić, to już prawie 7 miesiąc.
Razem z Christianem postanowiliśmy, że płeć dziecka poznamy dopiero po porodzie, chcemy by to była dla nas wszystkich niespodzianka.
Nasze rodziny już kilka miesięcy wcześniej dowiedzieli się o nowym potomku.
Dla mnie ogromnym zaskoczeniem i zarazem szczęściem było to, że moja najbliższa przyjaciółka, Kate też będzie miała maluszka. Bardzo się z tego cieszę. Mam chociaż z kim porozmawiać o tym wszystkim, bo mój mąż codziennie chodzi do pracy, a ja z Teddy'm nudzimy się sami w domu.

W tej właśnie chwili karmię małego i czuję, jak czyjeś ręce oplatają mnie w talii. Odwracam się i napotykam wzrok mojego ukochanego, który na mnie patrzy.
Nie powiem, jestem lekko zaskoczona, bo jest dopiero południe, a mój mąż jest w domu. Jestem szczęśliwa.
-Ty już w domu?-Pytam zaskoczona.
-Postanowiłem, że zrobię sobie wolne i spędzę czas z moja rodziną.-Mówiąc to gładzi mnie lekko po policzku, na co mój uśmiech się poszerza.-W pracy akurat nic się nie dzieje, więc pomyślałem, czemu nie. Mam także dla nas pewną niespodziankę.-Mówi tajemniczo, na co moje podekscytowanie wzrasta.
-A mogę wiedzieć jaką?-Pytam uśmiechnięta.
-Niespodzianka to niespodzianka. A teraz idź się spakuj, a ja zajmę się naszym synkiem.-Mówiąc to, bierze Teddy'ego z moich rąk i lekko popycha mnie w kierunku wyjścia.
////////////
Oto po lekkiej przerwie powracam do was z nowym rozdziałem.
Mam nadzieje, że się podoba.
Czekam na gwiazdki i komentarze.
Damie Love