Ana
Przed chwilą wróciłam do mieszkania i zastałam niespodziewaną niespodziankę. Była nią moja mama. Nie mam bladego pojęcia dlaczego tutaj przyleciała. Z Georgii tutaj leci się kilka godzin, a ja byłam u niej niecałe dwa miesiące temu.
-Mama, co za miła niespodzianka.-Mówię z entuzjazmem.-Co ty tutaj robisz?
-Witaj córeczko, a odpowiadając na twoje drugie pytanie, to przyleciałam zobaczyć czy żyjesz. Od kilku tygodni nie kontaktujesz się ze mną, a jak dzwonię do Kate to ona nie odbiera.-Tłumaczy.
-Mamo jestem teraz bardzo zajęta, a Kate nie odbiera, bo wyjechała do rodziców na Barbados.-Mówię.
-Kochanie, a kiedy znajdziesz czas na związek. Odkąd zaczęłaś pracować tylko tym się zajmujesz.-Mówi, a ja wyczuwam smutek w jej głosie. Mama od zawsze była przewrażliwiona na moim punkcie, w sumie nie mam jej tego za złe, po śmierci mojego taty, cały czas się mną przejmuję,
-Mamo, mam dopiero 22 lata, na związki mam jeszcze czas.Tęskniłam za tobą.-Mówię i przytulam ją. Teraz cała tama moich emocji pęka i płaczę w ramię mamy. To co się stało w minionych tygodniach przerasta mnie, zbliżenie Jacka, poznanie Christiana. Tak naprawdę nie chcę podpisywać tej umowy, ale chcę zobaczyć o co w tym wszystkim chodzi. Jeśli mnie się to nie spodoba odejdę od Christiana, ale raczej nie będę w stanie tego zrobić.
-Oh kochanie, widzę, że coś cię trapi.Powiedz mi, a ja postaram się ci pomóc.-Mówi lekko.
-Bo kilka dni temu poznałam mężczyznę, zakochałam się w nim, ale on tego nie odwzajemnia. Po prostu to jest skomplikowane.-Mówię jej, ale nie mówię jej co całej umowie i upodobaniach Christiana, bo wtedy bardzo by się wściekła. Nikt nawet nie wie o tym, nawet jego rodzina, tylko Zdzirowaty Troll, pani Robinson.
-Córeczko, nie zamartwiaj się tak. Spróbuj porozmawiać z nim o tym może wszystko się wyjaśni. Nie przejmuj się tak wszystkim, bo odejdziesz z tego świata w bardzo szybkim tempie, a ja i na pewno inni tego nie chcemy.
Ja nic nie mówię, tylko jeszcze mocniej przytulam się do mamy.
-Mamo, chcesz u mnie przenocować?-Pytam, kiedy jestem już w miarę ogarnięta.
-Oczywiście, ale jutro o 12 mam lot powrotny.-Zgadza się.
-Oh, czemu zostajesz tak krótko?-Pytam ze smutkiem.
-Wiesz, że Rob złamał nogę i nie mogę zostawić go na zbyt krótko.-Tłumaczy.
Oh, Kocham moja mamę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~'
Rozdział krótki, ale mam nadzieję, że się podoba.
Czekam na opinie.
Damie Love
![](https://img.wattpad.com/cover/59593017-288-k374677.jpg)
CZYTASZ
Ana & Christian (1,2)
De TodoDwoje ludzi. Odmienne charaktery. Różne upodobania. Jak sobie poradzą po pierwszym spotkaniu? Pokonają wszelkie napotkane przeszkody? Przeżyją razem? Okładkę wykonała @paulina1patrycja #152 miejsce w Romans Dziękuje Wam