Rozdział 9 Mama

2.4K 69 1
                                    

Ana

Przed chwilą wróciłam do mieszkania i zastałam niespodziewaną niespodziankę. Była nią moja mama. Nie mam bladego pojęcia dlaczego tutaj przyleciała. Z Georgii tutaj leci się kilka godzin, a ja byłam u niej niecałe dwa miesiące temu.

-Mama, co za miła niespodzianka.-Mówię z entuzjazmem.-Co ty tutaj robisz?

-Witaj córeczko, a odpowiadając na twoje drugie pytanie, to przyleciałam zobaczyć czy żyjesz. Od kilku tygodni nie kontaktujesz się ze mną, a jak dzwonię do Kate to ona nie odbiera.-Tłumaczy.

-Mamo jestem teraz bardzo zajęta, a Kate nie odbiera, bo wyjechała do rodziców na Barbados.-Mówię.

-Kochanie, a kiedy znajdziesz czas na związek. Odkąd zaczęłaś pracować tylko tym się zajmujesz.-Mówi, a ja wyczuwam smutek w jej głosie. Mama od zawsze była przewrażliwiona na moim punkcie, w sumie nie mam jej tego za złe, po śmierci mojego taty, cały czas się mną przejmuję,

-Mamo, mam dopiero 22 lata, na związki mam jeszcze czas.Tęskniłam za tobą.-Mówię i przytulam ją. Teraz cała tama moich emocji pęka i płaczę w ramię mamy. To co się stało w minionych tygodniach przerasta mnie, zbliżenie Jacka, poznanie Christiana. Tak naprawdę nie chcę podpisywać tej umowy, ale chcę zobaczyć o co w tym wszystkim chodzi. Jeśli mnie się to nie spodoba odejdę od Christiana, ale raczej nie będę w stanie tego zrobić.

-Oh kochanie, widzę, że coś cię trapi.Powiedz mi, a ja postaram się ci pomóc.-Mówi lekko.

-Bo kilka dni temu poznałam mężczyznę, zakochałam się w nim, ale on tego nie odwzajemnia. Po prostu to jest skomplikowane.-Mówię jej, ale nie mówię jej co całej umowie i upodobaniach Christiana, bo wtedy bardzo by się wściekła. Nikt nawet nie wie o tym, nawet jego rodzina, tylko Zdzirowaty Troll, pani Robinson.

-Córeczko, nie zamartwiaj się tak. Spróbuj porozmawiać z nim o tym może wszystko się wyjaśni. Nie przejmuj się tak wszystkim, bo odejdziesz z tego świata w bardzo szybkim tempie, a ja i na pewno inni tego nie chcemy.

Ja nic nie mówię, tylko jeszcze mocniej przytulam się do mamy.

-Mamo, chcesz u mnie przenocować?-Pytam, kiedy jestem już w miarę ogarnięta.

-Oczywiście, ale jutro o 12 mam lot powrotny.-Zgadza się.

-Oh, czemu zostajesz tak krótko?-Pytam ze smutkiem.

-Wiesz, że Rob złamał nogę i nie mogę zostawić go na zbyt krótko.-Tłumaczy.

Oh, Kocham moja mamę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~'

Rozdział krótki, ale mam nadzieję, że się podoba.

Czekam na opinie.

Damie Love

Ana & Christian (1,2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz