2~1

1.7K 55 1
                                    

POV'S Ana

Czuję muśnięcia na mojej szyi, przez co mój sen się kończy.

-Dzień dobry, pani Grey.-Mówi mój mąż i składa pocałunek na moich ustach.

-Dzień dobry, panie Grey.-Odpowiadam mu z uśmiechem. 

Wciąż nie dochodzi do mnie to, że jestem żoną jednego z najbogatszych i najprzystojniejszych mężczyzn w USA.

-Jak się spało?-Pyta.

-Jakoś w nocy ktoś nie dał mi spać, więc średnio.-Mówię, próbując go drażnić.

-Oh, nie mów mi, że ten nocny przerywnik ci się nie spodobał.-Mówi z uśmiechem, który kocham.

-Nie śmiem zaprzeczyć.-Mówię i to teraz ja całuję, te jego słodkie usta. 

Naszą poranną przyjemność przerywa płacz z sąsiedniego pokoju. 

Bardzo kocham, Teddy'ego, ale zauważyłam, że jego płacz odzywa się się zawsze, kiedy pomiędzy mną,a Christian'em ma do czegoś dojść. 

Nasz synek ma chyba w sobie jakiś radar lub coś.

-Oh, kocham tego skraba, ale zawsze przerywa w najmniej oczekiwanym momencie.-Mówi, po czym całuje mnie ostatni raz i wstaje z łóżka, aby udać się po malucha.

Ma już niecałe dwa miesiące, a ja czuję się jakbym urodziła  go wczoraj. 

Jest on oczkiem w głowie Christian'a jak i w mojej. 

Jednak to Christian zawsze zjawia się pierwszy kiedy coś się dzieje Teddy'emu.

Moje rozmyślania przerywa wejście moich dwóch najważniejszych osób życia.

W progu sypialni stoi Christian trzymający chłopca na rękach.

Chyba do końca życia będzie mnie rozczulał widok Christiana trzymającego Teddy'ego na rękach. 


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Oto i rozdział drugiej części.

Na razie w rodzinie Grey wszystko w porządku, ale obiecuję, że nie długo to się zmieni, ale nie wiem kiedy.

Jednak mam nadzieję, że rozdział się podoba.

Damie Love.

Ana & Christian (1,2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz