#13

40.9K 1.9K 350
                                        

*SKY

-Kendall? - powiedziałam mega zaskoczona, gdyż spodziewałam się tutaj chyba każdego oprócz jej - co Ty tu..

-Musimy pogadać - odpowiedziała stanowczo - mogę wejść?

-Jasne - usunęłam się z drogi - wchodź.

Dziewczyna weszła i skierowałyśmy się w stronę salonu. Usiadłyśmy na kanapie, a ja czekałam aż dziewczyna zacznie mówić o co jej chodzi.

-No więc? - nie mogłam już wytrzymać.

-Ehm, no tak - dziewczyna odchrząknęła - jest coś między Tobą, a Jackiem?

-Co? - odpowiedziałam zaskoczona.

-Sky, to proste pytanie. Mam powtórzyć?

-Nie. To znaczy.. wydaje mi się, że nie. Jesteśmy.. znajomymi - nie wiedziałam co powiedzieć - A dlaczego pyt...

-W takim razie nie powinno Cię to zaboleć - Kendall pokazała mi zdjęcia na których była Alison i ... Jack?! Do tego się całowali..

Nie powiem, zabolało. Ale nie rozumiem czemu. Nie jestem z chłopakiem nikim więcej niż kolegami.. I tyle.

-Noo..cóż. To jego życie. Tak jak mówiłam, my jesteśmy znajomymi - uśmiechnęłam się słabo, mimo iż nie wierzyłam własnym oczom.

-Wiesz, to chyba nawet dobrze. Ale chciałam Ci to pokazać, żebyś później nie była rozczarowana. Mówiłam Ci, że Alison taka jest.. chce mieć każdego chłopaka dla siebie. No nic, będę się zbierać.

Pogadałyśmy jeszcze chwilę i odprowadziłam Kendall do drzwi. Później poszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko. Myślałam o Jacku, w końcu.. było tak fajnie. Nawet poznałam jego rodziców, już zdążyłam być u niego na obiedzie, a nawet na noc.. halo.

Tak na serio gdy zobaczyłam to zdjęcie coś we mnie pękło. Chyba będę musiała go unikać jakiś czas, myślałam, że jest inny..

To będzie długi miesiąc...

***
*Miesiąc później

Czas leciał mi strasznie wolno, ale unikałam Jacka jak najlepiej potrafiłam. Przez pierwszy tydzień nie rozumiał o co chodzi i wcale się mu nie dziwię.. Nie przytulaliśmy się już na powitanie, nie odwoził mnie do domu. Kiedy był u nas ja siedziałam zamknięta w swoim pokoju.. Ale po tygodniu chyba sobie odpuścił. I to zabolało mnie jeszcze bardziej. Ale sama tego chciałam, prawda? Prawda?!

Za to bardzo zbliżyłam się z Nate'm. To znaczy.. bardziej się zaprzyjaźniliśmy. Razem się śmialiśmy, pocieszał mnie, graliśmy na konsoli.. Nie mieliśmy już tylko erotycznych zbliżeń. Do tego, chłopak nauczył się gryźć w język i nie mówił wszystkiego o czym myślał.

Chris od dwóch tygodni jest z Victorią oficjalnie. Polubiłam ją, jest naprawdę ładna, do tego naturalna, co bardzo mnie zdziwiło, gdyż mój brat zawsze gustował w pustych lalkach, dbających o wygląd. Cóż, ludzie się zmieniają.

Mimo wszystko teraz siedzę sama przy szkolnym stoliku i myślę.. Z głowy nie chce wyjść mi Jack. Jest mi serio ciężko codziennie go widywać i ignorować. Ale skoro miał zamiar mnie tak ignorować i lecieć na dwa fronty.. Nie będę tracić czasu.

Może za dużo sobie obiecałam?

Chociaż, gdyby tak o tym wszystkim pomyśleć. Alison nie jest z Jackiem, a raczej to Kendall cały czas jest przy nim.

Czy to znaczy, że..

-Muszę porozmawiać z Jackiem - powiedziałam pod nosem i ruszyłam w stronę sali gimnastycznej, gdyż wiedziałam doskonale, że chłopcy mają wf.

Siostra mojego kumplaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz