#32

26.2K 1.5K 311
                                        

*SKY

-Możesz mi do jasnej cholery powiedzieć co się tu dzieje i gdzie jest Twój brat? - pytała moja rodzicielka.

Rozejrzałam się w celu odnalezienia gdzieś Chrisa, ale kiedy zobaczyłam go śpiącego pod stołem nie chcąc go wkopywać postanowiłam wziąć wszystko na siebie.

-To znaczy.. jaa..

-A Wy wszyscy możecie już wracać do domu, koniec imprezy - kobieta zwróciła się do gości.

Jacy rodzice odwiedzają swoje dzieci o 2 w nocy?

-Wytłumaczysz się rano moja droga. I twój brat również.

-Dobrze.. - odpowiedziałam zawiedziona, że wszystko tak się skończyło.

-Oraz wszystko sami posprzątacie. O - podeszła do śpiącego Chrisa - tu jesteś kochany synusiu.

-Co Wam przyszło do głowy, żeby dziś robić imprezę? - powiedział mi do ucha tata.

-Co Wam przyszło do głowy, żeby dziś nas odwiedzić? - wyrzuciłam ręce w górę.

-Nie przeginaj moja droga - spojrzał na mnie srogo.

-Okej, rozumiem. Idę do pokoju, miłej nocy czy coś. Pa - uśmiechnęłam się słodko i jak najszybciej poszłam do pokoju.

Zamknęłam za sobą drzwi i głośno odetchnęłam.

-Co Ty taka zdenerwowana?

-O mój Boże! - podskoczyłam - Nate, co Ty tu robisz? - podeszłam szybko do niego.

-Zastanawiam się co tu robi Alison.. I czekam sobie na Ciebie - uśmiechnął się pokazując te cudne, białe zęby.

-Schlała się - wzruszyłam ramionami - Nie możesz tu być. Moi rodzice przyjechali - chwyciłam go za ramiona i odwróciłam w stronę drzwi prowadzących na balkon.

-Świetnie, wreszcie się dowiedzą, że jesteśmy razem. Twoja mama mnie lubi - ruszył w stronę drzwi.

-Oszalałeś?!

-Skyler? Wszystko u Ciebie w porządku? - krzyknął mój tata.

-Tak, tak! - odkrzyknęłam - Nate, musisz iść - mówiłam już szeptem.

-Ale jesteś spięta.. Wiem co by Ci pomogło - podszedł do mnie i chwycił za moje pośladki.

-Jesteś nienormalny - odepchnęłam go - A teraz wynocha - pokierowałam go w stronę balkonu.

Chłopak jeszcze mnie pocałował i wyszedł, a ja modliłam się, żeby się nie zabił.

Po tym wszystkim zamknęłam drzwi balkonowe i poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Następnie nasmarowałam się malinowym balsamem i ubrałam piżamę. Położyłam się i już prawie zasnęłam kiedy nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości.

Od Jack :
Szkoda, że tak się skończyło. Mam nadzieję, że nie będziesz miała zbyt wiele kłopotów. Śpij dobrze :*

Westchnęłam krótko i zamknęłam oczy.

-Dobranoc Alison, mimo, że śpisz już w najlepsze..

***

Rano.. To znaczy o 13.00 obudził mnie krzyk mamy.

-Co Ci przyszło do głowy Ty jełopie, żeby robić imprezę?!

Zaśmiałam się na te słowa, ponieważ wiedziałam, że Chris ma przechlapane.

Jednak nie było mi długo do śmiechu, ponieważ kilka chwil później usłyszałam kroki zmierzające w moją stronę.

-Skyler! W tej chw.. O mój przenajsłodszy Jezu! Co to za dziewczyna?!

Siostra mojego kumplaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz