Rozdział 10

438 42 6
                                    

*Michael*

Pierwszy raz od dziewięciu miesięcy czułem się dobrze. Czułem się kochany. Gdy zobaczyłem go w kawiarni nie liczyłem nawet na to, że mnie pamięta. Zmieniłem się. Zacząłem nie jeść, nie pić, kaleczyć się. Wszystko po to, żebym nie musiał myśleć, że wyjechał, że mnie zostawił.
Wtedy na lotnisku byłem wrakiem człowieka. A jego słowa mnie jeszcze dobiły. Jeżeli mnie kochał to dlaczego zostawił? To pytanie zadawałem sobie przy każdym cięciu skóry. Kilka razy przyłapywały mnie na tym Ellie lub Zoe. Były zawiedzione. Ja też byłem. Nie mogłem się pozbierać i nawet psycholog mi nie pomógł. Nikt mi nie mógł pomóc tak ja on tylko umie. Potrzebowałem jego, przy sobie. Mógłbym nawet pojechać z nim do tego Sydney, żeby być tylko blisko niego.

Nie wiem co kierowało mną wtedy, kiedy poszedłem go szukać. Zoe powiedziała, że poszedł do łazienki. Dlaczego tam się kierowałem? Nie wiem. Może chciałem wiedzieć na czym stoje i czy nie przywalam się do zajętego. Jego mnie ciekawiło. Dlaczego zareagował tak w kawiarni na mój bandarz? Miał łzy w oczach, płakał. Dalej nie wiem.

Gdy znalazłem się pod drzwiami łazienki stałem tam dziesięć i zastanawiałem się czy wejść. No zaryzykowałem, ale gdy wszedłem nie wiedziałem jak zacząć rozmowę. Palnąłem coś o jego 'dziewczynie' i źle powiedziałem jej imię (wcale nie specjalnie). Gdy mówił jego usta tak bardzo mnie kusiły. Nie wiem co powiedział, bo jak skończył przyciągnąłem go do pocałunku tęsknoty, miłości, żalu i złości. Ten pocałunek wyrażał więcej niż każde słowa. Byliśmy tylko my. Ja i on. No może później nasi przyjaciele wbili nam do łazienki, ale po zobaczeniu nas w takiej, a nie innej pozycji, po prostu się wycofali, zamykając za sobą drzwi.

Wiem, że mnie i Luke'a czeka długa i to cholernie długa rozmowa i nie jesteśmy w stanie jej ominąć, ale mam nadzieję, że razem damy radę. Chcę się z nim trochę podroczyć. Chcę, żeby się o mnie starał. Musi pokazać, że zależy mu na mnie. Kocham go, ale nie jestem pewien czy on czuję to samo co ja.

Trzeba się przekonać.

---------------------------------------------------------------
Hej
Majkul i te jego przemyślenia.
Lukey ma się starać, ale jak? Heheheh
Cóż to będzie BARDZO ciekawe. :'-)
Do następnego
Klaudia xx

[2] what i did whore? · muke ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz