×Dwa miesiące później.
Czwartek, 12 lipca 2016
Wieczór kawalerski.
*Luke*
Cały dzisiejszy wieczór chciałem spędzić z Michael'em. Może jest to nasz wieczór kawalerski, ale nie miałem zamiaru imprezować z tego powodu. Za to Calum wyciąga mnie na jakąś denną imprezę i nie chce słyszeć odmowy. Z tego co słyszałem, Michael tak samo został zmuszony do wyjścia, tyle że z Ashton'em.
Oboje zaszyliśmy się w naszej sypialni, gdy tylko usłyszeliśmy o tym jakże 'wspaniałym' pomysłem. Nasi przyjaciele dobijają się do drzwi o mało ich nie wyrywając z framugi, ale te drzwi dużo wytrzymały.
-Nigdzie się z tąd nie ruszam.- Powiedział moj, już za niedługo mąż.
-Ja też.- Wyznałem.- Nie chcę imprezować bez ciebie.
-Ja bez ciebie też.- Powiedział, a u mnie pojawił się szeroki uśmiech.
Zbliżyłem swoją twarz do jego i moje usta odnalazły jego. Całowaliśmy się bardzo powoli, dokładnie i z uczuciem. Zazwyczaj nasze pocałunki były szybkie, niedbałe i przepełnione podnieceniem. Uwielbiam wszystkie całusy z Michael'em. Jego usta są bardzo dopasowane do moich. Miękkie, ciepłe, malinowe usta są bardzo dopasowane do moich suchych, zimnych i bladych. Możliwe, że jego usta to jest najbardziej potrzebna rzecz w moim życiu.
-Luke!! Michael!! Jeżeli nie wyjdziecie do nas w ciągu pięciu minut, gotowi do wyjścia, możecie pomarzyć o nocy poślubnej!- Krzyknął Ashton. Oderwałem się od ust Mike'a i westchnąłem.
I tak mnie to nie przekona do wyjścia. Mam nadzieję, że Mikey także. Proszę, proszę, proooszę.
-Um.. Ash?! Chyba jednak tu zostaniemy!- Krzyknął mój narzeczony.
Moja prośba została przyjęta.
-Naprawde nie mam na nich siły.- Westchnął po drugiej stronie drzwi, Calum.
-Nic nie wymyślimy. Zostają.- Powiedział z żalem, Ash.
-My też was kochamy, chłopcy!!- Krzykneliśmy synchronicznie.
-Nienawidzę was.- Odkrzyknął Calum.
Po chwili usłyszeliśmy trzask drzwi frontowych, co oznacza, że nasi przyjaciele wyszli. W szybkim tempie przeturlałem się na Michael'a i przycisnąłem jego nadgarstki do materaca. Widziałem, że podoba mu się to więc zacząłem obcałowywać jego szyję.
-To co, robimy noc przedślubną?
----------------------------------------------------------------
Hej
Wreszcie napisany!
Nie miałam jak napisać, bo miałam zakropione oczy i wszystko mi się rozmazywało..
Mam nadzieję, że nie zepsułam tego rozdziału, heh
Love you all
Do następnego
Klaudia xx
CZYTASZ
[2] what i did whore? · muke ✔
FanficDruga część 'you're perfect for me.' Zakończone ✔ -Jest z nim tak od twojego wyjazdu.-Powiedziała.- Cały czas chodzi przygnębiony, smutny. Chodzi do psychologa, ale ten nie jest w stanie mu pomóc. Nie raz ja lub Ellie przyłapałyśmy go na cięciu się...