Piątek, 13 lipca 2016
Dzień ślubu
*Michael*
Cholernie się stresowałem. Gdzieś w środku czułem, że coś pójdzie nie tak. Mimo, że wszystko było dopięte na ostatni guzik, obawiałem się, że jednak coś się popsuje i nici z naszej uroczej sielanki.
Cały czas była przy mnie Ellie i Zoe, która miała przy sobie moje dwoje ulubionych dzieciaków, zaraz po mojej kochanej siostrzytce.Obie dziewczyny wyglądały bosko. Ellie miała na sobie granatową sukienkę trochę nad kolano, która na dole miała biały tiul. Była luźna na piersiach, a w pasie miała czarny wszyty paseczek. Zoe natomiast miała spódnice w kolorze karmelu do łydek, a górę zaś miała z lekkiego, miętowego materiału. Obie na nogach miały czarne kilkunastu centymetrowe szpilki, a w rękach torebi bez paska.
Ja również nie schodziłem w cień, bo miałem na sobie standardowo czarne jeansy, tyle że nowe, nie sprane, do tego białą koszule, czarną górę od garnituru mojego taty i niebieski krawat. Na nogach miałem, niestety lub stety czarne mokasyny, ponieważ ani Luke, ani tym bardziej ja nie mamy zamiaru ubierać swoich obuwi codziennych. Po prostu nie wypada.
-Mikey wszystko dobrze? Stoisz tu od dwudziestu minut i wgapiasz się w swoje odbicie.- Z moich 'przemyśleń' wyrwała mnie moja siostra.
-Tak, tak wszystko dobrze.- Odpowiedziałem dalej błądząc w obłokach.
-Hej, braciszku nie masz się czym stresować. Luke cię kocha i nie zrezygnuje z ciebie.- Odrobinę wsparła mnie na duchu.
-Ja wiem, ale..-Zanim zdążyłem dokończyć moją myśl, Ellie mi przerwała.
-Nie ma żadnego 'ale', on nigdy się nie rozmyśli nic, a nic nie zniszczy wam tego dnia.
₪₪₪
-Możecie się pocałować.- Oznajmił kapłan.
Nie czekając chwili dłużne, Luke złapał mnie w tali i przycisnął swoje usta do moich łącząc je w bardzo namiętnym pocałunku.
W tle słychać było oklaski i wiwaty naszych przyjaciół i rodziny. Czułem się na prawdę szczęśliwszy niż do tej pory.
Niestety te szczęście jest jak guma do żucia. Gdy ją nadmuchasz za mocno w najmniej oczekiwanym momencie, pęknie.
----------------------------------------------------------------
Hej
Mamy rozdział 'ze ślubu'
Zostało już tylko cztery do końca
Wielki smutas, ale mam jeszcze inne ciekawe historie w zanadrzu dla was, która pojawią się po zakończeniu WIDW
Love you all
Do następnego
Klaudia xx
CZYTASZ
[2] what i did whore? · muke ✔
FanfictionDruga część 'you're perfect for me.' Zakończone ✔ -Jest z nim tak od twojego wyjazdu.-Powiedziała.- Cały czas chodzi przygnębiony, smutny. Chodzi do psychologa, ale ten nie jest w stanie mu pomóc. Nie raz ja lub Ellie przyłapałyśmy go na cięciu się...