Od dalszej części rozmowy z nauczycielem uratował nas dzwonek. Wybiegłyśmy z klasy I zanim się zorientowałam zostałam zaciągnięta przez Jess do schowka na szczotki.
-Co ci odwaliło?-zapytałam zdziwiona.
-Mam plan.-szepnęła.
Ann
-Jaki?-zapytałam.
-No więc tak...
~~~~*~~~~
Po skończonych zajęciach oczywiście przed salą czekał na mnie Brian.
-To już koniec twoich lekcji co nie?-zapytał.
-Tak ale jeszcze muszę na chwilę skoczyć do toalety. Zaraz wrócę.-powiedziałam I weszłam do minionego pomieszczenia.
Otworzyłam szybko okno I wyskoczyłam przez nie. Na szczęście toaleta znajdowała się na pierwszym piętrze więc nie było zbyt dużego problemu ze skokiem.
~~~~*~~~~
Czekałam już 10 minut na Jess w umówionym przez nas miejscu spotkania ale nadal nikogo oprócz mnie tu nie było.
Brian
Czekałem na nią już 3 minuty. Chciałem już wejść za nią do toalety ale powstrzymała mnie przed tym jakaś rudowłosa dziewczyna podejrzewam, że przyjaciółka Ann.
-Cześć. Mam pytanie.-pokiwałem głową żeby kontynuowała.-Widziałeś gdzieś Luke'a?-pokręciłem przecząco głową I wszedłem z impetem do toalety.
Nikogo tam nie było.
Kurwa znowu uciekła.
Na pewno ta rudowłosa ma coś z tym wspólnego I dowiem się nawet co.
Wybiegłem z toalety szukając wzrokiem tej samej dziewczyny ale nie mogłem jej znaleźć w tłumie.
Bingo!
Wyszła ze szkoły jak się po spieszę to jeszcze ją złapię.
Podbiegłem do drzwi wyjściowych I zauważyłem ją idącą w stronę parkingu więc szedłem za nią. Gdy byliśmy już wystarczająco blisko mojego samochodu rozejrzałem się czy nikogo w pobliżu nie ma I uderzyłem rudowłosą w głowę. Wziąłem ją na ręce I wrzuciłem na tylnie siedzenie.Ann
Poszłam zobaczyć czy nie ma Jess gdzieś w pobliżu. Gwałtownie zatrzymałam się widząc jak Brian niesie ją nieprzytomną do samochodu. Zasłoniłam buzię ręką aby nie krzyknąć I wbiegłam szybko do szkoły szukając kogoś kto mógł by mi teraz pomóc.
-Ash! Cal!-podbiegłam do chłopaków I zaczęłam ciągnąc w stronę wyjścia.
Zdziwieni nie stawiali oporu tylko zadawali masę pytań ale I tak nie mogłam się na nich skupić.
Gdy doszliśmy na parking po samochodzie Briana nie było już ani śladu.
-Kurwa! To wszystko moja wina!-krzyczałam upadając na kolana.
-Nie wiem o co chodzi ale to napewno nie stało się z twojej winy.-powiedział Ash podnosząc mnie z ziemi.
Gdy stanęłam już na równe nogi odepchnęłam bruneta i zaczęłam biec w stronę domu nie zważając na to, że zaczął padać deszcz.
Byłam na skraju wytrzymałości, ponieważ to przeze mnie Jess męczy się z tymi debilami.
Gdybym wiedziała, że tak to się skończy wybiła bym jej ten debilski plan z głowy. Muszę ją jakoś z tamtąd wyciągnąć jak najszybciej.

CZYTASZ
Different than the other's.||5SoS|| W TRAKCIE POPRAWY
FanficNazywam się Ann. Mam 17 lat za 8 miesięcy będę już ,, pełnoletnia'' według norm Europejskich. Natomiast mieszkam w Nowym Yorku, wraz z rodzicami i bratem w jedno rodzinnym domku. Mam starszego brata który ma 24 lata i nazywa się Kac. Od zawsze marzy...