Sixteen

9.2K 442 7
                                    

-Idę pod prysznic.- oznajmił Luke i poszedł do łazienki. Położyłam się na łóżko i przyjrzałam się dokładnie pokojowi. Był duży i przestrzenny. Ściany były kremowe, a podłoga drewniana. W pokoju znajdowały się dwa podwójne łóżka. Jedno było moje i Caluma, a drugie Luka. Meble w pokoju były jasne. Moje zamyślenie przerwało otwarcie się drzwi łazienki. Przedemną staną Luke w samych bokserkach. Mogłam zobaczyć jego klatę. Był umięśniony i szczupły. Wyglądał niesamowicie. Jego blond włosy słodko opadały na czoło.
-Nie będzie ci przeszkadzać jak będę tak spał? Mogę się przebrać jak chcesz- oprzytomniałam słysząc słowa blondyna
-Niie. Jeest okay- wydukałam. Brawo Melody zrobiłaś z siebie idiotkę. Usłyszałam jego chichot.
-Witam! - krzyknął Calum wchodząc do pokoju.
-Łazienka jest wola. Idź się ogarnij- rozkazałam bratu rzucając mu ubranie.
- Oczywiście!- zasalutował i pomaszerował do łazienki.
Położyłam się na łóżku i tępo wpatrywałam się w sufit. Poczyłam, że materac ugina się obok mnie.
-Co takiego fascynującego widzisz w suficie?- zapytał rozbawiony Luke. Nadal bez koszulki.
-Ma fajny kolor- odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy. Leżeliśmy tak przez kilkanaście minut. Postanowiłam się czegoś napić, ale wstając potknęłam się i upadłam prosto na klate blondyna. Oboje zaczęliśmy się śmiać
-Wiem, że lecisz na Hemmo, ale nie przy ludziach- oznajmił Calum wychodząc z łazienki. Cała nasza trójka wybuchła śmiechem.
-Jestem zmęczona- stwierdziłam i wsunęłam się pod koldrę.
-To idziemy spać?- zapytał Calum
-Dobrze- wszyscy zgodnie odpowiedzieliśmy. Cal zgasił światło i położył się obok mnie. Wtuliłam się w tors brata. On też spał bez koszulki, ale to mi nie przeszkadzało. Wkońcu jesteśmy rodzeństwem i przez te dziewiętnaście lat widziałam już dużo. Chłopak otulił mnie ramieniem i pocałował w czoło.
Czułam się bezpieczna. Nie zauważyłam kiedy usnęłam.

Obudziły mnie wibracje w kieszeni Lukowej bluzy.
-Luke. Luke.- zaczęłam mamrotać.
-Luke!-krzyknęłam. Nikt nie odpowiadał. Gwałtownie się podniosłam. Byłam sama w pokoju. Na szafce nocnej leżał list.
"Mamy wywiad o 11:45. Kanał trzeci. Nie chcieliśmy cię budzić tak wcześnie, bo słodzitko spała. Będziemy około 13:30. Bądź gotowa, bo idziemy coś zjeść i w drogę!
Calum i Luke"
Schowałam kartkę do kieszeni i spojrzałam na zegarek. 11:39. Idealnie. Włączyłam kanał trzeci i ukazał mi się prowadzący, który zapowiadał właśnie 5 seconds of summer. Ja to mam wyczucie czasu. Wywiad był ciekawy. Nie zabrakło pytan na mój temat. Calum zapytany kim jestem odpowiedział:
"To taka mała zołza, która jest zadziorna, uparta i utalentowana. Myśle, że cały zespół ją polubił. Spędzamy ze sobą mase czasu i nigdy nie jest nam mało tej jędzy. Potwierdzam, że jest z nami w trasie. Chciał bym jednak uchronić ją przed mediami. Proszę o prywatność i akceptacje dla tej osóbki." Na jego słowa zrobiło mi się cieplutko na sercu. Kocham swojego brata najmocniej na całym świecie.

______________________________
A co to się dzieje? Trzeci rozdział już dziś? Tak proszę państwa robie mini maraton. Chciałabym tym podziękować wszystkim osobą za miłe słowa wsparcia. Jest mi niezmiernie miło, że ktoś to czyta. Bardzo bardzo. Moje ff ma już prawie 500 wyświetleń. To niby mało jak na ff, ale dla mnie to niewyobrażalna liczba. Dziękuje :3
______________________________

I Love Your Sister 》L.HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz