Siedzieliśmy w milczeniu i wpatrywaliśmy się w miasto.
-Co teraz zrobimy? Nie mogę złamać obietnicy Caluma, a z drugiej strony chce z tobą być. Mam mętlik w głowie.- zapytałam. Luke złapał mnie za rękę i popatrzył głęboko w moje oczy.
- Przez te trzy dni zrozumiałem, że kocham cię za mocno, żeby trzymać się od ciebie z dala. Widzisz co się ze mną stało. Wiem, że jesteś bardzo blisko z Calumem. Narazie zachowajmy to w tajemnicy i nie mówmy nikomu. Pogadam z nim i zobaczymy na czym stoimy. W najgorszym wypadku powiemy mu dopiero w Sydney. Dobrze?- zaproponował Luke
-Zgoda, ale jeżeli zapyta, nie będe kłamać- oznajmiłam.
-Wiem o tym. Teraz skupmy się na czymś innym. Obiecałaś mi, że będę mógł cię zabrać gdzie tylko będę chciał w LA. To nadal aktualne?- zapytał rozbawiony blondyn
- No nie wiem, nie wiem. A co za to będę miała?- zapytałam zadziornie
-Niesamowitą randkę z Lukem Hemmingsem, o której marzą tysiące fanek.- odpowiedział głaszcząc mnie po ręce.
- Pod jednym warunkiem- zachichotałam i wyrwałam się z jego obięć. On podniósł się momentalnie i objął w pasie.
-Wszystko dla mojej księżniczki.-szepnął mi do ucha
-Kupisz mi drugiego pingwina. Ten pierwszy dotrzymywał mi towarzystwa i spał ze mną, ale teraz będzie samotny, bo mam tu lepszego pingwina- powiedziałam, a on tylko obdarzył mnie cudownym uśmiechem.
-Konkretne życzenia co do koloru?- zapytał
- Różowy. - odpowiedziałam i Luke pocałował mnie już trzeci raz tego wieczoru. Poczułam jak uśmiecha się podczas pocałunku. Siedzieliśmy potem jeszcze kilka godzin i obejrzeliśmy wschód słońca. Nie czułam zmęczeni, chodź nie spałam od trzech dni. Sama jego obecność zaspokajała moje potrzeby. Potem z trudem rozstaliśmy się i bezszelestnie ułożyłam się obok Caluma. Przytuliłam mojego pluszowego pingwina i zasnęłam myśląc o tym moim prawdziwym pingwinku.
CZYTASZ
I Love Your Sister 》L.Hemmings
Fanfiction.Melody. Wygadana, pewna sienie i zadziorna dziewczyna, która znana jest na całym świecie jako świetna aktorka piosenkarka. Pewnego dnia wyrusza w trase z czterama zboczonymi i zabawnymi chłopakami. Nie zna ich, ale potrzebuje odskoczni od sławy...