-Wyrwaliśmy laski! Wszyscy idziemy wieczorem do kina! Mel umów się z kimś i idziesz z nami.- oznajmił Ashton po powrocie do domu. Chłopcy nagrywają teledysk na skarpie, tak jak mówił Luke.
-Wszyscy sobie znaleźliście dziewczny na randkę? Cała czwórka?- zapytałam zdziwiona i zdenerwowana.
- Tak! Idziemy o 17. Pojedziemy na dwa auta. Ja i Mike pojedziemy po nasze lasie, Calum umówił się na miejscu. Ty, Luke, Calum i ktoś, kogo zaprosisz jedziecie drugim. Dziewczyny wybrały jakiś film romantyczny. Masz być miła kotku!- wyjaśnił Mike, zmierzwił mnie po włosach i wyszedł z Ashem na patio. Calum poszedł do swojej sypialni sprzątać. Luke podszedł do mnie i objął w tali, ale się mu wyrwałam
-Co jest księżniczko?- zapytał zdziwiony. Ja milczałam i dalej kroiłam papryke do obiadu.
- Hej!l Coś się stało? Nabroiłem?- Luke nie dawał mi spokoju.
- Ja rozumiem, że mamy to utrzymać w sekrecie i robić wszystko, żeby się nie wydało, ale umawiać się z jakąś laską na randkę?! Pojebało cię?- wybuchłam i wbiłam nóż w deske. Luke spojrzał na mnie przestraszony, ale po chwili się uśmiechnął.
-To o to ci chodzi- powiedział spokojnie Hemmings i zaśmiał się
-Tak o to!- podniosłam głos, ale na tyle, żeby reszta nie usłyszała.
-Kochanie, nie ufasz mi? Ashton i Mike chcieli mnie ustawić z jakąś dziewczyną. Powiedziałem, że to za wcześnie od zerwania z Arz. Calum mnie poparł i dali sobie spokój. Księżniczko, nigdym nie zrobiłbym ci czegoś takiego, ale miło, że jesteś zazdrosna- wyjaśnił Luke i przyciągnął do siebie.
-Ale z ciebie rak! Zejdź mi z oczu nieudaczniku!- krzyknęłam z uśmiechem i odepchnęła go
-Oj Misia. Nie gniewaj się. Wieczorem zrobimy sobie tajną randkę w kinie. Co ty na to?- zaproponował Luke
-Może chciałam kogoś zaprosić?- powiedziałam zadziornie
-Ja ci dam zaraz dam- krzyknął. Przerzucił mnie przez swoje ramię, wybiegł na dwór i skoczył ze mną do basenu.
-Ty debilu! Zabije cię!- wykrzyczałam, kiedy Ash pomógł mi wyjść z basenu. Luke wysłał mi buziaczka w powietrzu i usiadł na leżaku.
-Caaalum! Dokończ obiad, bo ja musze się wysuszyć! - poprosiłam brata, a ten tylko mi zasalutował z tasasu na górze.
-Jak nazywają się wasze dziewoje?- zapytałam, kiedy Mike okrył mnie ręcznikiem.
-Mike umówił się z Susan, Calum z Amy, a ja z Mirandą. Spotkaliśmy je na planie teledysku. Wydają się miłe- wyjaśnił Ash
-A ty z kim się umówisz?- zapytał Luke z chytrym uśmieszkiem
-Wiesz waham się między Austinem Swiftem, a Rossem Lynchem.- powiedziałam
-Wysoko mierzysz!- oznajmił Mike
- Z oboma ma kontakt. Wydaje mi się, że Austin jest w LA.-wyjaśniłam rozbawiona
-Serio?- zapytał zdziwiony Cal z kuchni
-Nie interesuj się tylko gotuj- krzyknęłam do brata
-Hemmo tamta laska była fajna. Musisz dać sobie spokój z Arz i cieszyć się wolnością!- powiedział Ash, rzucając mu ręcznik
-Wiesz, mam już kogoś na oku.- wyjaśnił Luke i kontem oka spojrzał na mnie
-Byłeś wczoraj u jakiejś na noc. Może ją zaproś- zaproponował Mike
-Miałem taki plan- odpowiedział Hemmings i oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Irwin i Clifford potrzyli na nas jak na dwójkę debili.
-Dobra to umówione.- oznajmił Ash i wszyscy wrócili do swoich zajęć. Ja i Luke poszliśmy się wysuszyć.
CZYTASZ
I Love Your Sister 》L.Hemmings
Fanfiction.Melody. Wygadana, pewna sienie i zadziorna dziewczyna, która znana jest na całym świecie jako świetna aktorka piosenkarka. Pewnego dnia wyrusza w trase z czterama zboczonymi i zabawnymi chłopakami. Nie zna ich, ale potrzebuje odskoczni od sławy...