I Love Your Sister 》L.Hemmings

Fourty Nine

×××××Calum POV××××××××××
Szukamy jej od rana, ale zero rezultatów. Wszyscy martwią się o Mel. Każdy z chłopaków się do niej przywiązał, a zwłaszcza Luke. On martwił się najbardziej.
-Zastanów się Calum. Gdzie może być twoja siostra?- powiedział Ash
- Cal. Melody mówiła, że mieszkała w LA przez pare lat- oznajmił Luke
-No tak! Jaki ja byłem ślepy! Ona ma mieszkanie w centrum! Luke bierz kluczyki. Ja ze stresu wypiłem kilka drinków- krzynkąłem i wyszedłem z domu.
-Zostańcie jakby wróciła przed nami- powiedział Luke i ruszył w moje ślady.
-Jak dojechać do jej mieszkania?- zapytał Hemmo odpalając silnik.
-Ruszaj! Będę cię nawigować- oznajmiłem i ruszyliśmy w drogę. Po chwili byliśmy pod apartamentowcem, w którym miesciło się mieszkanie mojej siostry. Zabrałem zapasowe klucze z domu i weszliśmy do środka.
-Nie ma jej. Sprawdziłem reszte mieszkania. Ono jest ogromne!- krzyknął Luke z salonu
-W kuchni są świeżo zmyte naczynia. Musiała tu być. Poczekajmy na nią.- oznajmiłem i razem usiedliśmy na kanapie. Nie musieliśmy długo czekać. Po kwadransie do mieszkania weszła Mel z jakimś chłopakiem.
- Dziękuje Shawn. Było bardzo miło. Zostaniesz na noc? - usłyszałem głos siostry. Luke nie był zadowolony z tego co usłyszał.
-Może innym razem. Wczoraj już u ciebie nocowałem. Dziś już sobie poradzisz sama- odpowiedział chłopak. Znałem skąś jego głos, ale nie mogłem przypomnieć sobie skąd. W tym samym momencie do salonu weszła rozkojarzona Mel. Spojrzała na nas i upuściła trzymane kwiaty w wazonie.
-Melody! Nic ci nie jest?- do salonu wpadł ten brunet.
-Cześć.- powiedział oschle Luke
- Hood dawno cię nie widziałem! Kope lat!- krzyknął chłopak i przywitał się ze mną niedźwiedzim uściskiem.
-Menda? Kiedy ja cie ostatnio widziałem? Co ty tutaj robisz?- zapytałem wesoło
-Melcia mnie potrzebowała, a akurat miałem tu koncert na trasie. Zrobiłem sobie krótką przerwe dla tej istotki- wyjaśnił i poczochrał Mel po głowie.
-Czy tylko ja nie ograniam tej sytuacji?- zapytał zirytowany Luke
-To jest Shawn Mendes. To nasz wspólny przyjaciel. Poznaliśmy go na imprezie u Taylor kilka lat temu. Nie musisz szaleć. Shawn ma już dziewczyne. Ma na imię Agnez.- wyjaśniłem tej blondynce
-Dużo o tobie słyszałem Luke. Może kiedyś skoczymy na strzelnice w trójkę?- zapropnował Shawn
-Przyjechałem, żeby z tobą pogadać. Możemy?- zapytałem i wskazałem na kuchnie. Ona skiwnęła głową i ruszyła w tamtym kierunku.
-Bądź miły- powiedziała do Luka i weszla do kuchni.

______________________________
Shawn jest mój :3
______________________________