Właśnie dojechaliśmy pod dom Nialla.Nigdy tu nie byłam.Dom wydawał sie być duży.Niall mieszkał sam.W jego mieszkaniu dominował kolor czary i biały.Był urządzony przecudnie.
-Pójde zrobić nam herbaty a ty idź usiądź czy sie rozejrzeć,rób co chcesz-mruknął i zniknął za ścianą.Ściągnęłam swoje buty i poszłam w głąb mieszkania.Na ścianach wisiały zdjęcia Niall i Grega na których się śmiali.Patrząc na to na moją twarz mimowolnie wchodził uśmiech.Jedno zdjecie jest nawet rodziców Nialla.Był na nim jego tato i mama przytulający sie a przed nimi siedział mój chłopak ze swoim bratem.Urocze zdjecie.Następnie przeszłam do pokoju obok gdzie znajdowała się sypialnia chłopaka.Na środku stało duże łóżko,naprzeciwko niego wisiał telewizor.W kacie pokoju stała duża szafa z lustrem.Obok łóżka była mała szafeczka z budzikiem.Tuż obok sypialni Horana był salon.Weszłam do niego i pierwsze co ujrzałam duża tablica na której były zapisane dni tygodnia i jakieś ćwiczenia.Domyśliłam sie że Niall zrobił sobie tablekę z której ćwiczy.
Usiadłam na kanapie i sięgnęłam o gazetę leżącą na stoliku.Zaśmiałam sie gdy odkryłam że to playboy.Odlożyłam go spowrotem śmiejąc się.
-Kochanie wszystko co leży na ławie nie jest moje!-krzyknał Niall wchodząc do salonu.Zaśmiałam sie i ujrzałam jeszcze na stoliku paczkę prezerwatyw.Niósł dwa kubki herbaty.
-Jasnne.-powiedziałam a on szybko schował kondomy do szuflady a świerszczyka położył do szafki.
-To Harrego.-wytłumaczył się.-Był tu ostatnio i zapomniał wziąść-powiedział wystraszony.
-Już dobrze,spokojnie przecież możesz sobie oglądac co chcesz-wskazał palcem na tą gazetkę.Niall przewrócił oczami i usiadł obok mnie obejmując mnie ramieniem.
-Po co mi jakaś badziewna gazetka skoro mam ciebie?-mruknał mi do ucha lekko je przygryzając.Przymknęłam oczy.Horan zaczął mnie całowac po szyi.Położył mnie na kanapię i zawisnął nade mną.
-Niall-mruknęłam.Ten nie zwrócił na mnie uwagi tylko zaczął robić mi malinkę.-Mięliśmy rozmawiać.
-Zdążymy,mamy mnóstwo czasu.-oznajmił i ściągnął mi bluzę którą miałam na sobie.Jego wzrok od razu powędrował do mojego brzucha,bo bluzka którą miałam pod bluzą podwinęła się.Położył swoje dłonie na moich biodrach a ja przyciągnełam go do pocałunku.Podczas którego zaczęłam ściagać jego bluzę.Juz po paru chwilach byłam tylko w staniku,nie licząć spodni.A Niall bez koszulki z rozpietymi spodniami.
-Boże jesteś taka piękna.-mruknał mi do ucha spoglądajac na moje piersi.Złapał za nie i zaczął je delikatnie pieścić,przez co jeknęłam.Zaczęłam zjeżdżać swoją ręką do jego bokserek.Już miałam włożyć dłon kiedy usłyszęliśmy głośny gwizd Harrego.Horan przymknął oczy i zaczął się śmiać.Ja poczułam jak sie rumienie.
-Nie przerywajcie sobie.-odparł Styles i zaczął szukać czegoś,robiąc przy tym hałas.
-Szafka.-mruknął Niall.Loczek podszedł do szafki gdzie wcześniej blondyn schował playboya.Wyciągnął go i szeroko sie uśmiechnął.
-Myślałam że jesteś gejem.-oznajmiłam i poczułam jak Niall siada i podaje mi swoja bluzkę.Nałożyłam ją.Harry obleciał moje ciało wzrokiem.
-Wiesz-podszedł do nas i oparł się o ławę-W sumie jestem bi.-oznajmił.Moje brwi podskoczyły do góry.Od razu naciągnęłam bardziej koszule mojego chłopaka na siebie.
-Dobra stary miło było,ale możesz iść.-zaśmiał się Niall.-I nie gap się tak na moją dziewczyne pojebie.-dodał,obejmujac mnie.Uśmiechnełam się a Harry puścił mi oczko i wyszedł.Spojrzałam na Nialla który przygryzł dolną wargę.-Na czym skończyliśmy?-zapytał retorycznie i chciał mnie pocałować,ale się odsunęłam.
YOU ARE READING
Wyjątkowa I n.h I
FanfictionSusanne Evans-z pozoru grzeczna dziewczyna.No właśnie z pozoru.Do grzecznej to jej dużo brakuje.Jest przeciętną siedemnastolatką,która czerpie z życia jak najwięcej.Prawie nie wyróżnia się z tłumu,no właśnie prawie.Dobra!Każdy zwraca na nią uwagę.A...