11

3.2K 158 8
                                    


Leżałam na czymś bardzo ciepłym i wygodnym.Wtuliłam głowę w to coś.Usłyszałam ciche mruknięcie,ale zignorowałam to.Nagle poczułam jak czyjaś ręka przyciąga mnei blizej.Otworzyłam oczy i ujrzałam przed sobą nagi tors.

-Boże Horan,miałeś się trzymać z daleka-jęknęłam i przewrócilam sie na drugi bok.Usłyszałam jak Niall sie zaczyna śmiać.

-Ja się trzymałem-powiedział i obrócił mnie do siebie.-To ty się kleiłaś do mnie w nocy-oznajmił i posłał mi łobuzerski uśmiech.Cóż może i t prawda.Zarumieniłam się lekko.

-Spadaj-powiedziałam i zakryłam sie kołdrą.Myślałam że da mi spokój ale nie.Już po chwili czułam jego ręce na swoim ciele łaskoczące mnie.-Niall!

-Słucham-powiedział niewinnym głosem nie przestając mnie łaskotać.

-Niall,przestań-śmiałam się w niebogłosy.Chłopak uśmiechnął się szeroko.

-Jeśli zrobisz mi śniadanie-oznajmił.Zaśmiałam sie jeszcze głosniej.

-Dobra,dobra-powiedziałam i wstałam,mając na sobie jego bokserki które mi dał abym miała w czym spać i jego koszulę.Usłyszałam jak chłopak wciąga powietrze.

-Kobieto,znikaj do kuchni bo się zaraz na ciebie rzucę-oznajmił i oblizał usta lustrując mnie wzrokiem.Pokręciłam głową i wyszłam do kuchni.

Postanowiłam zrobić naleśniki,które zawsze wychodzą mi genialnie.Wyciagnełam wszystkie potrzebne rzeczy i zaczęłam przygotowywać jedzenie.Zauwazyłam na oknie małe radio więc je włączyłam.Akurat leciała moja ulubiona piosenka więc zaczęłam ją śpiewac i ruszać sie w jej rytm.

-Ładnie śpiewasz-powiedział nagle Niall stojąc centralnie za mną.Przystanęłam i powoli sie odwróciłam.Patrzył się na mnie swoimi niebieskimi oczami.Zarumieniłam się,kurde co jest ze mną nie tak?

-Wiem że ładnie śpiewam-wzruszyłam ramionami udając że mnie to nie ruszyło.Usłyszałam jego cichy śmiech.Odwociłam sie do niego tyłem.Nagle poczułam jego dłonie na swoich biodrach.Przyciagnął mnie blizej siebie a ja mogłam poczuć jego wybrzuszenie w dresach,które miał na sobie.-Niall..

-Pierwszy raz spałem z dziewczyną,nie uprawiając wcześniej gorącego seksu-szepnął mi do ucha.Zagryzłam wargę.-Podoba mi się to-dodał całując mnie w szyję.Było to bardzo miłe uczucie,lecz musiałam to przerwać.

-Nie licz na szybki numerek w kuchni,mały-odepchnęłam go od siebie z uśmiechem na ustach.Na jego twarzy widziałam zaskoczenie.

-Mały?-zaśmiał się.-Mam dużego-dodał pewnie.Prychnęłam śmiechem.

-Tak tak a ja jestem zakonnicą.-zaśmiałam sie i położyłam talerz z naleśnikami na stół.

-Chcesz się przekonać?-spytał blondyn poruszając brwiami w sugestywny sposób.

-Daruj sobie-powiedziałam i usiadłam na krześle.Chłopak skrzyżował ręce na piersi.

-No przyznaj się że nigdy nie widziałaś penisa.-powiedział śmiejąc się.Prawie zadławiłam się naleśnikiem.

-Zdziwiłbyś sie-mruknęłam patrząc na chłopaka.Jego uśmiech zniknął z ust.Przekręcił głowę na prawo i patrzył się na mnie intensywnym wzrokiem.-Daj mi zjeść a nie sie tak patrzysz.

-Widziałaś?-spytał.

-Tak widziałam.-nie jeden raz weszłam jak Scott oglądał porno.Fuj.Nie wiem jak można coś takiego oglądać.Niall usiadł naprzeciwko mnie i chwycił jednego naleśnika.

-Takiego jak ja mam to na pewno nie widziałaś.-oznajmił.Wywróciłam oczami.

-Chłopie,możemy normalnie zjeść śniadanie bez dodatkowych wzmiankach o twoim kutasie?-spytałam prosto z mostu uśmiechając się fałszywie.Horan uśmiechnał się.

Wyjątkowa I n.h IWhere stories live. Discover now