17

2.4K 157 8
                                    

-Razem?-spytałam nie śmiało.Chłopak uśmiechnął się uroczo i podszedł do mnie.

-Oczywiście że tak,kochanie.-mruknął i cmoknął mnie w usta.Jakoś nie ciągnęło mnie do tego pomysłu.

-Ale..-zaczęłam jednak Niall mi przerwał.

-Możemy zostać w bieliźnie-wzruszył ramionami.Odetchnęłam z ulgą.Rozpuściłam swoje włosy.Horan spojrzał na mnie i dotknął ich.

-Pasują do ciebie-oznajmił i założył mi kosmyk za ucho.-Moja ruda dziewczynka.-zaśmiał się i jednym ruchem wziął mnie na ręce.Pisnęłam zaskoczona.

-Horan!-krzyknęłam ten się zaśmiał i mnie lekko podrzucił.

-Kochanie nie krzycz tak bo jeszcze ktoś sobie coś pomyśli-poruszył sugestywnie brwiami,za co dostał w ramię.Z uśmiechem otworzył drzwi kopniakiem.Rozejrzał się po całej łazience i usadził mnie na małej półeczce.Patrzyłam na niego jak z uśmiechem idzie odkręcić wodę w prysznicu.Był w samych spodenkach.Widać było jego mięśnie,był idealny.A ja?Bałam się że się mu nie spodobam.Może jestem za gruba?Jezu na pewno jestem!Mój brzuch nie jest płaski.Mam małe cycki.Mój tyłek,lepiej nie mówić.Susanno!Dlaczego się wgl tym przejmujesz?!Jestem głupia.-O czym tak myślisz?-z zamyśleń wyrwał mnie Niall.Stał oparty rękami o półkę po moich obu stronach.Spojrzałam na jego twarz i się uśmiechnęłam.

-Nic ważnego,zamyśliłam się.-oznajmiłam.Wtedy ujrzałam że jest on tylko w bokserkach.Zarumieniłam się na ten widok.

-Jak widzisz ja już jestem gotowy,teraz czas na ciebie.-mruknął i odsunął się ode mnie abym mogła zejść.Przełknęłam ślinę i zeszłam.Stanęłam na płytkach i wstydziłam się ściągnąć cokolwiek z siebie.

-Niall wiesz co ja chyba..-zaczęłam ale mi przerwał.

-To tylko prysznic,będę trzymał raczki przy sobie.-puścił mi oczko i podszedł bliżej mnie.Złapał za końce mojej bluzki i spojrzał mi w oczy.Pokiwałam lekko głową.Już po chwili bluzka leżała na ziemi.Widziałam ja wzrok Nialla utkwił w moich piersiach.Zarumieniłam się.

-Niall,gapisz się.-westchnęłam.Chłopak pokręcił głową i w jednej chwili ściągnął ze mnie spodenki.Spojrzał na chwilę w dół i jego uśmiech się powiększył.Złapał mnie za biodra i przyciągnął bliżej siebie.

-Wiesz jak cholernie gorąco wyglądsz?-szepnął mi do ucha,uśmiechnęłam się.

-Nie przesadzaj-mruknęłam i objęłam go ramionami w pasie.Poczułam jak lekko się spina,ale potem sam mnie obejmuje.

-Kochanie zaraz będziemy mięli nie mały problem-szepną mi do ucha.

-Już mamy,czuję.-zaczęłam się chichrać.Odsunęłam się i ujrzałam w jego bokserkach niemałe wybrzuszenie.

-To twoja wina.-oznajmił i złapał mnie za rękę prowadząc pod prysznic.

-Przyda ci się jakieś ochłodzenie.-odparłam jak weszłam do brodzika.Już się nie zakrywałam.Woda leciała ciepła,była idealna.Już po chwili obok mnie pojawił się Niall.Stanął za mną i muskał moją szyję.Przymknęłam oczy,jego ręce wylądowały na moich biodrach.Czułam jak z pocałunkami przemieszcza się po moich plecach,aby po chwili wrócić do szyi.Jego ręce zaczęły wędrówkę po moim ciele.Dłonie blondyna były blisko moich piersi co było dla mnie ostrzeżeniem.

-Niall.-odwróciłam się do niego i pokręciłam głową.Chłopak posłał mi uroczy uśmiech i przytulił mnie.Wtuliłam się w jego klatkę piersiową.Nagle poczułam jak wścibskie łapy chłopaka zjechały na mój tyłek i go ugniotły.-Ejj miałeś trzymać łapy przy sobie-oburzyłam się jednak uśmiech mi nie schodził z twarzy.

Wyjątkowa I n.h IWhere stories live. Discover now