Rozdział 24

86 4 3
                                    

                                                                                              * Lena *

                                                                      * Półtora miesiąca później *

 Strasznie tęsknię za Leo. Niekiedy nie wytrzymuję i płaczę. Na szczęście za tydzień zobaczę go na koncercie, a za dwa tygodnie będę go miała przy sobie. Dziś jest sobota i pan Sylwek przygotował jakąś niespodziankę. Jestem bardzo ciekawa o co chodzi. Wiem tylko, że mamy ładnie wyglądać. Wstałam o 9:00 i przygotowałam się do wyjścia. Mamy wszyscy się spotkać w parku na 12:00.

 Mamy wszyscy się spotkać w parku na 12:00

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 Gdy byłam gotowa wyszłam z domu. Miałam jeszcze godzinę, więc poszłam na ławkę. Na miejscu przypomniał mi się Leo i jak mówił, że ktoś kocha mnie za mój uśmiech. Czy on czuje to co ja? Podeszłam do ławki i usiadłam.

 Siedziałam tak z 30 minut i pewnie siedziałabym dłużej, ale musiałam iść

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 Siedziałam tak z 30 minut i pewnie siedziałabym dłużej, ale musiałam iść. Na miejscu byli wszyscy tylko nie było mamy.

                                                                                    * Magda *

 Jak super. Dzisiaj pan Sylwek oświadczy się mamie. Wiem o tym tylko ja i Jowita, bo nikomu więcej nie mówił. Na miejsce przyszłam z Jai'em. Bardzo się do niego zbliżyłam. Wiem, że on mnie kocha. Powiedział to wtedy kiedy niby spałam. Zresztą cały czas mi to pokazuje. Kupuje mi prezenty i jest taki czuły i uroczy. Stał cały czas przy mnie i nie odchodził ode mnie nawet na krok.

 Stał cały czas przy mnie i nie odchodził ode mnie nawet na krok

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Marzenia się spełniają ! || Leondre DevriesWhere stories live. Discover now