Rozdział 25

108 5 4
                                    

                                                                                         * Lena *

To już dziś. Dzisiaj zobaczę mojego aniołka. Tak strasznie tęsknie. Od rana chodzę jak nakręcona. Wstałam o 7:00 bo koncert zaczyna się o 12:00. Muszę się przygotować. Podeszłam do szafy i myślałam co ubrać. Po pół godzinie w końcu wybrałam odpowiedni strój.

 Po pół godzinie w końcu wybrałam odpowiedni strój

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 O 11:30 wyszłam z domu i udałam się na arenę. Chwilę przed 12:00 byłam na miejscu. Zaczęłam się rozglądać gdy nagle poczułam czyjeś ręce na moich biodrach. Odwróciłam się i myślałam, że się popłacze. Co ja gadam?! Od razu się popłakałam. Wtuliłam się w niego i ani mi się śniło go puszczać.

 Wtuliłam się w niego i ani mi się śniło go puszczać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 - Tęskniłam. - wyszlochałam.

 - Ja bardziej. - ścisnął mnie mocniej.

 - Hej Lena. - podszedł do nas Charlie. Odsunęliśmy się od siebie. 

 - Hej. - przytuliłam blondyna.

 - Leo musimy iść. - powiedział Charls.

 - Tak. Tak. Lena widzimy się po koncercie? - mrugnął do mnie oczkiem.

 - Oczywiście. - uśmiechnęłam się, a Leo mnie przytulił.

                                                                                    * Charlie *

 Poszedłem z Leo na backstage.

 - Zaraz wrócę.- powiedział Leo i pobiegł. Poszedłem za nim. Zobaczyłem go z gitarą.

 Zobaczyłem go z gitarą

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Marzenia się spełniają ! || Leondre DevriesWhere stories live. Discover now