*Lena *
I znowu ten poniedziałek. Jak ja go nie cierpię. Wstałam jak zawsze o 7.00 i wykonałam poranną toaletę. Ubrałam się cieplej, ponieważ na zewnątrz trochę się chmurzyło. W końcu już niedługo jesień.
Zeszłam na dół i zobaczyłam mamę.
- Hej mamo. - podeszłam i przytuliłam kobietę.
- Cześć słoneczko. - pocałowała mnie w czoło.
- Czemu nie poszłaś do pracy? Źle się czujesz? - spytałam.
- Nie. Ze mną wszystko w porządku. Polita zachorowała i wzięłam wolne do końca tygodnia. - wyjaśniła. Pani Polita to opiekunka Amelii. Jest bardzo miłą i przyjacielską kobietą. Zaprzyjaźniła się z mamą.
- Okej. Oby szybko wyzdrowiała. - uśmiechnęłam się i wzięłam kanapkę przygotowaną przez mamę.
- Pośpiesz się bo nie zdążysz. - powiedziała i wyszła z kuchni. Dokończyłam śniadanie, umyłam zęby i wyszłam z domu. Przed szkołą zobaczyłam Julkę z jakimś chłopakiem.
Od razu do niej podeszłam.
- Julka. Jak my dawno nie rozmawiałyśmy. - przytuliłyśmy się mocno.
- Ty nie miałaś dla mnie czasu. - posmutniała.
- Przepraszam. A to kto? - spojrzałam na blondyna. - Jestem Lena. - wystawiłam rękę w jego kierunku.
- Jestem Alan. - uścisnął moją dłoń.
- Jesteś przyjacielem Julki? - spytałam.
- Alan to mój chłopak. - uśmiechnęła się Julka.
- Czemu mi nie powiedziałaś? - spojrzałam na Julkę.
- Nie pytałaś. - dziewczyna wtuliła się w blondaska. Nie byłam na nią zła, po prostu było mi przykro, że moja najlepsza przyjaciółka mi nie powiedziała. Chciałam zobaczyć czy reszta dziewczyn też mają chłopaków i mi nie powiedziały. Wchodząc do szkoły poczułam czyjąś rękę na ramieniu.
YOU ARE READING
Marzenia się spełniają ! || Leondre Devries
Teen FictionZwykła dziewczyna i znani chłopcy. Rozstania i powroty. Szczęście i smutek. Jak potoczy się życie Leny ? Czy spełni się jej marzenie? Wszystkiego dowiesz się czytając to opowiadanie. ZAPRASZAM !! <3