Rozdział 39

38 4 3
                                    

                                                                                      *Leo*

Byłem w domu i właśnie miałem wychodzić z Lucy gdy mama poprosiła mnie abym zaniósł coś tam dla pani Karen-mamy Charlsa. Gdy byłem już u przyjaciela w domu Lucy rzuciła się na niego szczęśliwa. Wziąłem ją od Charliego i zacząłem się śmiać.

 Wziąłem ją od Charliego i zacząłem się śmiać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 - Mama kazała przynieść to dla twojej mamy. - powiedziałem. 

 - Dam jej jak wróci. - Charls rozsiadł się na kanapie.

 - Idziesz ze mną na plażę? - spytałem.

 - Zaraz ma przyjść Chloe więc nie wiem czy mi się opłaca. - spojrzał na mnie.

 - No dobra. To pójdę sam. - uśmiechnąłem się. Pożegnałem się z przyjacielem i wyszedłem. Zapiąłem Lucy na smycz i udałem się w stronę plaży. Gdy byłem na miejscu spuściłem ją i zacząłem się z nią bawić.

 Gdy byłem na miejscu spuściłem ją i zacząłem się z nią bawić

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po 10 minutach postanowiłem usiąść na skałkę odpocząć

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po 10 minutach postanowiłem usiąść na skałkę odpocząć. 

 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Marzenia się spełniają ! || Leondre DevriesWhere stories live. Discover now