Tobias
Wbrew moim obawom, drzwi znajduję bardzo szybko. Znajdują się one na drugim poziome pod ziemią.
Kilka razy przechodzę drogę od nich do biura Jamesa. Teraz jest już 17:42. Idę do swojego mieszkania, gdy przed sobą widzę Christinę. Co ona tu znowu robi.
Przechodzi obok mnie nawet nie patrząc w moją stronę. Zastanawiam się czy nie pójść za nią, ale nie mam czasu. Za piętnaście minut mam spotkać się z Courtney.
Ruszam do pokoju. Niedługo potem słyszę pukanie. Wstaję z łóżka i otwieram drzwi. Dziewczyna stoi uśmiechnięta.
Zapraszam ją do środka. Czuję się nieco skrępowany gdy, siada obok mnie na łóżku, ale to uczucie szybko mija. Po godzinie mamy już ułożony plan.
Następnego dnia po zajęciach ja ukryję się w pobliżu gabinety Jamesa. Courtney w tym czasie niedaleko sal kontrolnych uruchomi alarm przeciwpożarowy, po czym zwieje i wróci do mojego mieszkania by, się przebrać.
Gdy spryskiwacze się uruchomią, większość sprzętu zostanie zalana, a przez to bezużyteczna. Z tego powodu także kamery przestaną działać na jakieś dwadzieścia minut.
James będzie musiał opuścić swój gabinet, by sprawdzić co się stało. W tym czasie ja wejdę do jego gabinetu i poszukam klucza. Następnie pobiegnę do drzwi i wejdę do środka. Zostanie mi potem jakieś dziesięć minut na odłożenie klucza na miejsce, by nikt nie zauważył jego zniknięcia. Na końcu wrócę do mojego mieszkania.
Plan jest prosty, ale i tak się denerwuję.Tris
Słyszę że ktoś otwiera drzwi do mojego pokoju. Wybudzam swój umysł ze snu. Wiem jest to dziwne.
Kilka tygodni po zapadnięciu w śpiączkę nauczyłam się wyłączać swój mózg, gdy nic się nie dzieje. Pomaga mi to uniknąć nudy. Jednak ostatnio zauważyłam, że coraz trudniej jest się obudzić, coraz trudniej zasnąć. Czuję ciepłą dłoń chwytającą mnie za rękę.
-Cześć Tris. - Odzywa się Christina.
- Mam ci kilka rzeczy do powiedzenia.Nikt nie wie że ja wszystko słyszę i czuję. Pomimo to często ktoś mnie odwiedza. Zake, James, Caleb... ale najczęściej jest to Christina. Choć myśli że nic nie słyszę, to i tak opowiada mi o wszystkim co się dzieje.
- Cztery wrócił do nieustraszoności. - Tobias?
Próbuję się podnieść, ruszyć palcem czy nawet się uśmiechnąć. Wszystko jednak na nic.
- Wrócił do szkolenia nowicjuszy. - Mówi dalej Christina, ale moje myśli wędrują do Tobiasa.
Skoro tu jest to dlaczego mnie nie odwiedził? Zapomniał o mnie? Ogarnia mnie rozpacz. Z rozmyślania wyrywa mnie Christina.
- Mam też złą wiadomość. Spotkałam się z informatorem z poza miasta. Dowiedziałam się, że tam także nie znaleźli dla ciebie odpowiedniej krwi. - Znów chce mi się płakać.
Wygląda na to, że nigdy nie wybudzę się z tej śpiączki, że nigdy więcej nie zobaczę Tobiasa, nigdy więcej nie pobiegnę i nie poczuję wiatru we włosach...
-Muszę już iść. - Ciepła dłoń znika, a ja znów zasypiam.

CZYTASZ
Niezgodna. Dalsze Losy // Zakończone ✔
FanfictionZwiastun w pierwszym rozdziale. Jeśli nie chce ci się czytać opisu to wbijaj :) Opowieść zaczyna się po epilogu "Wiernej". Fakty z książki nie są pozmieniane. Tobias próbuje ułożyć sobie życie od nowa po śmierci Tris. Jednak co jeśli dziewczyna żyj...