Tobias
Stoję na przeciwko Courtney. Dziewczyna ma na sobie za dużą czarną bluzę z kapturem i pasujące do niej dresy. Wyglądu dopełniają także czarne glany. Jednak, gdy patrzę na nią to czegoś mi brakuje. Sięgam do mojej szały na ubrania i wyjmuję z niej czarną bejsbolówkę. Zakładam dziewczynie czapkę na głowę i zakrywam ją kapturem.
-Musimy już iść. - Mówię. O tej porze niemal wszyscy są w pracy więc nikt nie powinien zauważyć nas na korytarzach.
- Powodzenia.
-Powodzenia. - Odpowiada dziewczyna. Następnie staje na palcach i składa delikatny pocałunek na moim policzku, na co chcę się jednocześnie cofnąć i przysunąć. Decyduję się na kompromis i stoję w miejscu. Po pocałunku dziewczyny nastaje niezręczna cisza.
-M mu simy już iść. - Mówię i wymykam się z zmiany pokoju.
Stoję w ciemnym zaułku niedaleko biura Jamesa. Czekam, a po krótkiej chwili słyszę wyjący w oddali alarm. James wybiega z biura nie zamykając za sobą drzwi. Czekam, aż zniknie za rogiem i wchodzę do biura. Jedynym miejscem w którym mógłby trzymać klucz jest duże biurko stojące po środku pokoju. Podchodzę do niego i zaczynam po kolei przeszukiwać szuflady. W jednej z nich widzę pogniecioną kartkę papieru. Jest to wiadomość, którą James czytał gdy przyszedłem zapytać go o tajemniczy pokój. Wiem, że nie powinienem tego czytać, ale ciekawość wygrywa.
Na razie poza granicami miasta nic nie znaleźliśmy. Uważaj na nią. Mam wrażenie że instytut coś podejrzewa. Chris.
Wiadomość zawiera wiele niewiadomych. Czego szukają poza granicami miasta, kim jest ona, co instytut podejrzewa i kim jest Chris. Jednak nie mam teraz czasu, by nad tym myśleć. Przeszukuję inne szuflady, aż wreszcie znajduję klucz. Z nadzieją, że to ten właściwy wybiegam z pokoju. Z powodu wiadomości, mam teraz mniej czasu. Biegnę korytarzami, aż w końcu staję przed moim celem. Wsuwam klucz do zamka i zauważam, że ręce mi się trzęsą. Nie wiem dlaczego się denerwuję, ale to jest silniejsze ode mnie. Spokojnie Cztery. Przekręcam klucz, a zamek ustępuje z cichym kliknięciem. Przekręcam klamkę i otwieram drzwi. Pokój wygląda jak sala szpitalna. Jedyne co się od niej różni to czarna podłoga. Na środku pomieszczenia stoi duże łóżko, a koło niego kardiogram. Na jego ekranie znajduje się jedna prosta linia. Dlaczego nie żywy człowiek jest podłączony do tego urządzenia? Spoglądam na osobę leżącą na łóżku i zamieram. Drobne ciało przykryte białą kołdrą, blond włosy za ramiona rozsypane po poduszce niczym aureola.
-Tris - mówię szeptem, a mój świat zaczyna się chwiać. To nie może być prawda, to pewnie jest jeden z moich koszmarów i zaraz Tris zacznie umierać, a ja nie będę mógł jej pomóc. Zaraz! Ale ona przecież jest już martwa. Wpatruję się natarczywie w kardiogram jakbym samą siłą woli mógłbym zmusić go do zarejestrowania bicia serca Tris. Nawet jeśli to jest sen to ona nie może być martwa. Znów spoglądam na dziewczynę ciesząc oczy jej pięknem. Ogarnia mnie rozpacz. Ona nie może być martwa! Wtedy słyszę ciche piknięcie. Spoglądam na kardiogram. Jedno zarejestrowane uderzenie serca i znów cisza. Ruszam na niepewnych nogach w stronę łóżka. Siadam na krześle nieopodal niego. Moje serce wali mi w piersi, a krew szumi w uszach. Całkiem zapominam o odniesieniu kluczy. To nie jest już ważne. Powoli drżącą ręką chwytam dłoń Tris. Jej skóra jest miękka, dokładnie taka jaką zapamiętałem. Ręka nie jest sztywna jak u zmarłego jednak tak zimna jak ciało wychłodzonej osoby. Zaciskam palce na dłoni dziewczyny. Na policzku czuję gorącą łzę, która następnie stacza się na podbródek i kapie na dłoń Tris. Podnoszę się powoli i nachylam nad nią. Przytykam swoje usta do jej ust. Tak jak ręka są one chłodne lecz miękkie. Wraz z ich dotykiem przypominam sobie nasz pierwszy pocałunek... i wszystkie inne. Pocałunek jest niczym z bajki. Książę by obudzić śpiącą królewnę całuje ją, a ona w magiczny sposób budzi się i wraca do świata żywych. Niestety jednak to nie jest bajka. Tris się nie budzi.

CZYTASZ
Niezgodna. Dalsze Losy // Zakończone ✔
FanfictionZwiastun w pierwszym rozdziale. Jeśli nie chce ci się czytać opisu to wbijaj :) Opowieść zaczyna się po epilogu "Wiernej". Fakty z książki nie są pozmieniane. Tobias próbuje ułożyć sobie życie od nowa po śmierci Tris. Jednak co jeśli dziewczyna żyj...