Siedzę właśnie z Aronem w kuchni.
- Co chcesz zjeść?- spytał odwracając się w moją stronę
- Mogą być płatki.
- Tylko?- wydawał się zdziwiony. No przepraszam nie każdy pochłania całą zawartość lodówki na raz.
- Tak.- Aron tylko westchnął zrezygnowany
- Muszę pilnować twoich posiłków. Nikniesz mi w oczach.
- Wcale nie. Wyglądam tak samo jak wcześniej.
- Alex przez 3 tygodnie pobytu tutaj schudłaś 6 kilogramów. Lekarz mówi, że niedługo popadniesz w anoreksję.
- To są bzdury ja...- nie dane mi było skoczyć
- Kurwa! To nie są bzdury! Masz jeść i być zdrowa!- krzyknął. Widząc moją przestraszoną minę jego twarz złagodniała.- Przepraszam ja po prostu martwię się o ciebie.- wstałam z krzesła barowego, obeszłam wyspę kuchenną i przytuliłam go.
- Wiem i dziękuję. Będę teraz jeść regularnie.- stwierdziłam, że kłótnia z nim nie ma najmniejszego sensu.
- To dla twojego dobra.- wyszeptał w moje włosy
Po skończonym posiłku udaliśmy się na nasze piętro. Kiedy weszliśmy do naszej sypialni Aron odwrócił się do mnie.
- Idziemy się umyć?- spytał
- Razem?
- Tak.
- No dobrze.- na moją odpowiedzi Aron uśmiechnął się szeroko ukazując swoje śnieżno białe zęby. Poprowadził mnie w kierunku łazienki. Aron zaczął przygotowywać kąpiel a ja zaczęła się rozbierać, zatrzymując się na bieliźnie. Uspokój się idiotko, przecież widziała cię już nago.- upomniała mnie moja podświadomość. Ok. Oddychaj. Rozebrałam się i stałam jak totalna kretynka przy ścianie.
- Alex myślę, że temperatura wody jest odp...- nie dokończył
Spojrzał na mnie a jego wzrok niebezpiecznie pociemniał. W sekundę pokonał dzielącą nas odległość. Przyparł mnie do ściany.
- Nawet nie wiesz, jak seksownie wyglądasz.- zaatakował zachłannie moje usta.
Pocałunek wyrażał uczucia które nami teraz kierowały miłość i pożądanie, mnóstwo pożądania zarówno z jego jak i z mojej strony. Aron podniósł mnie zmuszając tym samy abym obwiązał go nogami woku bioder. Skierował nas do sypialni. Rzucił mnie na łóżko. Sam natomiast pozbył się swoich ubrani. Wszedł na mnie podpierając się rękami koło mojej głowy. I kiedy miał mnie znów pocałować odchylił się.
- Nie możemy.- zaczął ze mnie schodzić.- Nie jesteś na to gotowa.- nie wiem co mną kierowało, ale złapałam go za nadgarstek i powiedziałam:
- Ale ja tego chcę.- jego oczy zabłysły
- Naprawdę?- spytał nie do końca przekonany. Pokiwałam twierdząco głową.- Jesteś tego pewna?
- Aronie ja tego chcę.- to mu wystarczyło. Aron znów znajdował się nade mną.
- Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo cię pragnę.- szepnął i złączył nasze usta.
Jego ręce zaczęły błądzić po moim ciele. Zjechał pocałunkami na moją szyje a później na biust. Złapał w usta moją lewą pierś, zaczął ją ssać i podgryzać, zaś prawą ugniatał ręką. Z moich ust wydobyły się jęki. Było mi tak dobrze. Jeszcze nigdy w życiu nie czułam czegoś takiego. To było niesamowite. Nagle Aron oderwał się od moich piersi i spojrzał na mnie.
- Jesteś tego pewna?- upewniał się
- T-tak.- mój głos był lekko zachrypnięty
Aron spojrzał w dól i usadowił się przed moim wejściem. Na początku wszedł delikatnie do połowy. Dziwne uczucie ale da się przeżyci. Potem trochę się cofnął i wszedł we mnie cały z całej siły. Z moich ust wyrwał się krzyk a w moich oczach zamigotały łzy. Zaczęłam szybko oddychać. Boże jak to cholernie boli.
- Skarbie.- szepnął Aron- Musisz się rozluźnić. Oddychaj kochanie.- polecił- Teraz się w tobie poruszę. Dobrze?- pomachałam twierdząco głową.
Aron zaczął się poruszać. Po chwili ból zaczął ustępować błogiemu uczuciu. Aron zwiększył tempo. Moje zdradzieckie biodra same unosiły się na spotkanie z jego. Aron złączył nasze usta w gorącym pocałunku, a kciukiem stymulował moją łechtaczkę. Jęknęłam głośno czując jak wszystko we mnie napiera.
- Aron...ja...
- Wiem kochanie, ja też.
Aron zrobił jeszcze kilka pchnięci i oboje doznaliśmy spełnienia. Kiedy Aron osiągnął szczyt wgryzł się w moje oznaczenie a moje ciało zalała fala gorąca. Nie bolało mnie to, że mnie gryzie. Czułam tylko rozkosz. Aron na końcu pocałowała mnie w szyje a później w usta. Wyszedł delikatnie ze mnie i położył się obok mnie.
- Teraz jesteś w pełni moja.- wyszeptał w moje włosy.- Już nikt mi ciebie nie odbierze.
Wtuliłam się w niego mocniej i usnęłam wsłuchana w uderzeni jego serca.
CZYTASZ
Mate - nasze przeznaczenie
WerewolfAlex jest zwykła dziewczyną która niedawno zaczęła prace dziennikarki wszystko układa się dobrze zanim pojawia się on.... Aron Alfa najpotężniejszego stada na ziemi szukający bratniej duszy... Czy Alex pozostawi wszystko dla miłość? Czy...