4

5.9K 284 56
                                    

-O! Monster. Hej~- dziwiło mnie co on tam robi, ale chyba jednak sam mi wyjaśni

-Co tu robisz?Czyżbyś nas śledziła?- cicho się zaśmiał

-Oczywiście- wywróciłam oczami-przecież nie mam co robić-

-Czyli mam brać to za przypadek ?-

-Tak przyszłam tylko na kawę- w tym momencie zawołano mnie po odbiór wcześniej wspomnianego napoju.Już miałam odchodzić, ale zatrzymał mnie

-A ty gdzie idziesz?-

-Wiesz nie chce być pozwana za stalkowanie-pokazałam mu Lana, który już mnie wzrokiem zabijał-więc do zobaczenia-

-Skoro tak sądzisz-puścił mnie- masz jutro czas?

-Co? Na co?- dziwiło mnie jego pytanie

-Na lekcje- zaśmiał się- wyśle Ci później szczegóły.To do zobaczenia-pocałował mnie w policzek odchodząc

Stałam jeszcze chwile w szoku po czym spojrzałam na miejsce, w które się udał. Cały zespół patrzył się na lidera, który z bananem na ryju patrzył się na mnie.Zrobiłam się cała czerwona i wyszłam.-Boże co to miało być-mimo wszystko podobała mi się jego odwaga. Teraz pytanie czy iść jutro na tą lekcje? Kurczę zapytam się potem Basi. Na razie dam jej spać.Wróciłam do akademiku szkolnego. Usłyszałam hałasy w salonie. -Czyżby Yuka wróciła?- już miałam oznajmić mój powrót kiedy usłyszałam z kuchni.

-Yuka powiedz mi,czemu ty się z nią zadajesz? Jeszcze się zgodziłaś mieszkać z nią.-

-Mina nie rozumiem o co Ci chodzi. Julia jest naprawdę fajna tylko wy jej jakoś nie polubiliście- po tym zdaniu już wiedziałam z kim jest Yuka. Nazywają je tymi "najlepszymi" w naszym liceum. Są to trzy dziewczyny, które są naprawdę zepsute i bez talentu, ale dzięki pieniądzom i pozycji swoich rodziców każdy je szanuje.Mina jest ich liderką. Pozostałych na szczęście nie kojarzę. Yuka mi trochę o nich już opowiadała, ale jakoś nie ciekawiły mnie na tyle by jej wysłuchać. W każdym razie powiedziała mi jedno :uważaj na nie. Nie zadawaj się z nimi Julia i jak możesz to ich unikaj. Teraz jej słowa tracą sens bo sama z nimi siedzi.

-Daj spokój. To totalna frajerka. Myśli sobie, że z Europy przyjechała to każdy musi jej nogi lizać. Jeszcze tak się wozi.-

-No właśnie Yuka musisz ją olać- wtrąciła jeszcze nie znana mi dziewczyna

-Przestańcie, nie zrobię tego nawet jak będziecie bardzo naciskać. A teraz jeżeli macie dalej wyzywać moją przyjaciółkę to już sobie idźcie-brawo Yuka pokaż im !

-Tylko nie wracaj do nas z płaczem- powiedziała Mina. Teraz zostało mi tylko nabiegu się schować. Niestety nie udało mi się.

-Nasuń się idiotko-przepuściłam je żeby nie robić większego zamieszania.

Kiedy już księżniczki wyszły podeszłam do przyjaciółki i ją przytuliłam.

-Dziękuje-

Siedziałyśmy tak chwile gdy nagle dziewczyna wstała i wyszła. Zostałam na krześle i zastanawiałam się co zrobiłam źle.- dobra na pewno niedługo przyjdzie i Ci wyjaśni wszystko, a teraz napisz do Basi- napisałam do przyjaciółki. Dalej śladu po dziewczynie nie było. - no dobra to obejrzę coś w telewizji!- i zaczęłam oglądać. Po jakiś trzech godzinach zmęczenie dało górę i poszłam spać. - ciekawe gdzie Yuka- myślałam jeszcze trochę i zasnęłam. Obudziło mnie dobijanie się do mojego pokoju. - kto to może być? - trochę się bałam, ale jednak podeszłam i otworzyłam drzwi. To była Yuka cała zapłakana. Od razu się we mnie wtuliła.

-Yuka co jest?-

-One się będą mścić-

-Ale kto i za co?-

-No Mina i dziewczyny. Za to, że broniłam Ciebie zamiast stanąć po ich stronie-


-Nie płacz już –otarłam łzy dziewczyny i skierowałam jej twarz tak by patrzyła mi w oczy- razem damy radę. Zasnęłyśmy przytulone na podłodze.

Wieś z dziewczynyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz