Po wyjściu chłopaka szybko zapadłam w głęboki sen.
Śniła mi się plaża. Leżałam na kocu czekając na kogoś grzebiąc palcami u stóp w ciepłym piasku. Patrzyłam na spokojne morze w porze zachodu słońca. Przybysz nadszedł od tyłu zasłaniając mi oczy.
-Zgadnij kto to-zapytał. Znałam ten głos.
Tak szybko jak zasnęłam, tak samo szybko się przebudziłam.
-Kto to był?- pytałam samą siebie.
Rozmyślałam o tajemniczej personie z mego snu, gdy moją uwagę zwróciło ciche pochrapywanie, którego wcześniej nie słyszałam. Obejrzałam się gdzie jestem. No tak. Wczoraj tyle się zdążyło wydarzyć. Ale zaraz, zaraz czy ja przypadkiem nie muszę iść do szkoły?
Od razu złapałam telefon starając się być jak najciszej by nie obudzić śpiącego obok na łóżku V. Odblokowałam telefon i wyskoczyła mi w tej samej chwili wiadomość od Yuki.
-Co z tą dziewczyna się działo?- myślałam odczytując wiadomość.
-Julia żyjesz?!!- zaczęła- Możemy się spotkać? Tyle się wczoraj wydarzyło- no proszę myśli jak ja- straciłam Cię z oczu jak tylko nauczycielka od matmy mnie zabrała. Zadzwoń do mnie jak najszybciej! A i do końca tygodnia nie ma szkoły.
Dopiero teraz spojrzałam na zegarek. 9:24. A wiadomość od Yuki przyszła o 9:10. Rozejrzałam się dokładnie wokoło. Wczoraj nie miałam jakoś czasu.
Łóżko V leżało po drugiej stronie pokoju. Chłopak leżał przytulony do gigantycznego misia. Pokój, a raczej pokoik był raczej skromny. Oprócz dwóch łóżek była tam szafa, dwie małe szafki nocne, wielki dywan oddzielający łóżka oraz okno położone dość wysoko, jednak mimo to przestronne.
Zabrałam telefon i słuchawki i wyszłam z pokoju. Na drzwiach było napisane : Najmłodsi. No tak, w końcu to V i Kookie. Szłam przez mieszkanie dopiero teraz się rozglądając.
Na przeciwko "moich" drzwi były te należące do najstarszych jak wywnioskowałam z napisu. Obok nich była łazienka, również podpisana. Szukałam trzeciego pokoju idąc dalej by wyjść z mieszkania. Nie znalazłam go, ale zauważyłam pokój opisany, jak mi się zdaje bo napis był w satoori, chwilówka czy coś w tym stylu. Po prawej stronie od tego był pokój Namjoona, J-Hope'a i jak mi się zdaje Jimina.
Zeszłam na dół po schodach ( sypianie chłopców i jedna łazienka są wyżej ). Na dole było wszystko tak ja zapamiętałam. W kuchnia krzątał się Jin.
-Namjoon, jak jesteś głodny to sam możesz sobie zrobić- zaczął mówić plecami do mnie- a nie mnie popędzać wiesz jak działa kuch.... Cześć Julia. Myślałem, że to Kim- powiedział odwracając się do mnie.
-Hej. Spokojnie nic się nie stało.- uśmiechnęłam się- Wychodzę na chwilę porozmawiać. Zaraz wrócę- już zaczynałam odchodzić gdy nagle...
-Poczekaj- Jin złapał mnie za rękę- na zewnątrz jest dość zimno, może chcesz wziąć moją bluzę...- kończąc zarumienił się lekko.
-Jak chcesz mi dać- zrobiłam eyesmile'a- byłabym bardzo wdzięczna.
Chłopak od razu poszedł szybkim krokiem. Spojrzałam na to co robił. Widać, że kończył robić naleśniki. Chłopak przyszedł po chwili więc zdążyłam tylko przyjrzeć się wiadomością na lodówce.
-Proszę- powiedział lekko dysząc.
-Dziękuje. Niedługo wrócę-
Założyłam buty przechodząc koło jeszcze jednej łazienki i pomachałam chłopakowi wychodząc. Starałam się nie za bardzo oddalać by się nie zgubić. Podpięłam słuchawki do telefonu i zadzwoniłam do Yuki.
-Halooooo? Julia?-
-No cześć. To opowiadaj- powiedziałam chłodno.
-Możemy się spotkać? Na przykład o 13 w kawiarence Bom?-
-Dobrze. Słuchaj wiesz co się stało z moimi ubraniami?- nie powiem, ale byłam na nią zła.
-Tak. Ja dopiero odebrałam. Wiesz po wczorajszym, kilka osób odpowiednio ubranych, żeby wejść zabrali po kilka ubrań z różnych mieszkań. Musisz pojechać na ulicę XXX i odebrać. Pojechać z Tobą?-
-Dam sobie radę. Do zobaczenia.- i nie czekając na odpowiedź rozłączyłam się.
-------------------------------------------------------------
Liczę, że się podoba :33

CZYTASZ
Wieś z dziewczyny
FanfictionSzesnastoletnia Julia Stodoła z Warszawy spełnia swoje marzenie o liceum artystycznym w Seulu. Wielka fanka BTS na jednym z fan meetingów robi coś co przechodzi jej najśmielsze pragnienia. Jak potoczą się losy Julii i czy wpłynie to jakoś na bangtan...