Szukałam jej po całej szkole pytając się napotkanych ludzi czy ją widzieli. -Może śmietnik za szkołą?- Udałam się tam jak najszybciej. Było to miejsce raczej opuszczone, do którego zaglądał tylko woźny. Obeszłam cały śmietnik, ale nie znalazłam dziewczyny. Nagle usłyszałam ciche łkanie. Zlokalizowałam je koło drzewa. Znalazłam tam pobitą Yukę.
-Yuka co one Ci zrobiły?- zapytałam przytulając ją.
-Julia? Skąd wiesz, że to one?-
-Jak na Ciebie czekałam to przypadkiem podsłuchałam ich rozmowę-
-One mnie pobiły.Chcą mnie zniszczyć.- zaczęła płakać.
-Co? Ale dlaczego?-
-Bo się z Tobą zadaje, a one uznają Cię za zagrożenie. Nie oszukujmy się Julia masz wielki talent.- przytuliłam biedulkę. Kiedy już trochę się uspokoiła zadzwoniłam do Kima.
-Halo? Namjoon?Słuchaj przepraszam, że tak w ostatniej chwili, ale Yukę pobiła taka dziewczyna i raczej dziś nie przyjdzie-
-Co!- krzyknął tak głośno, że aż odłożyłam telefon kilka centymetrów od ucha-Kto taki? Dobra teraz to nie ważne gdzie jesteście?-
-Przy śmietniku za szkołą- w odpowiedzi usłyszałam tylko sygnał odłożonej słuchawki. Podeszłam do dziewczyny.
-Yuka zaraz przyjdzie Kim-
-Nie chce żeby mnie widział w takim stanie-
-Nic się nie bój, on Ci tylko pomoże.-
-No dobrze-czekałyśmy na chłopaka jakieś 15 minut. Lecz nie przyszedł sam.Był z nim nie kto inny jak Jimin.
-Musicie sobie pogadać- zaczął lider- a ja zabiorę Yukę-odszedł w stronę akademika. Naprawdę nie chciałam teraz gadać z Jiminem. Potrzebowała mnie przyjaciółka, dlatego zaczęłam odchodzić w ich stronę, ale zatrzymały mnie czyjeś ręce, przytulające mnie. To był Jimin.
CZYTASZ
Wieś z dziewczyny
FanfictionSzesnastoletnia Julia Stodoła z Warszawy spełnia swoje marzenie o liceum artystycznym w Seulu. Wielka fanka BTS na jednym z fan meetingów robi coś co przechodzi jej najśmielsze pragnienia. Jak potoczą się losy Julii i czy wpłynie to jakoś na bangtan...