Jimin pov
Dzień mijał mi tak spokojnie. Było wolne i zaczynało mi się powoli nudzić. -Zadzwonię do tej, no jak ona tam ma? Dobra nie ważne szybki numerek i po sprawie-
Zszedłem na dół, informując chłopaków o swoich planach. Już wiedzieli co to znaczy. Tyle razem mieszkamy, że nie widzę sensu okłamywania ich, czy ukrywania, że mam chcicę. Zadzwoniłem do tej laski, mówiąc jej jak bardzo się stęskniłem i jak bardzo chcę ją już zobaczyć.
-Zaraz będę- usłyszałem uśmiechając się sam do siebie i rozkładając na łóżku. Trochę się jej zeszło, bo zdążyłem zasnąć. To była jedna z najlepszych pobudek. Od razu otworzyłem oczy uśmiechając się niesamowicie patrząc w oczy tej dziewczyny, która aktualnie robiła mi laskę.
-Cześć- powiedziałem jak najponętniej się dało. Kiedy dziewczyna skończyła zabraliśmy się do dwustronnej przyjemności. Po całej akcji leżeliśmy sobie.
-Jimin muszę już lecieć-
-Dobra to chodź- zaczęliśmy się ubierać.
Nie słyszałem chłopaków, a to oznaczało tylko jedno. Gość. Zszedłem trzymając się z nią za ręce nie patrząc nigdzie indziej niż w moje nogi. Przy drzwiach o mało co nie padłem. Tam stała Julia. Ile tam już była? Czy coś słyszała? Nie wiem. Na szczęście moja "koleżanka" była dość cicho. Przywitałem się z nią, ale ona tylko odeszła. Dziewczyna zaczęłam gadać, a ja tylko zamknąłem za nią drzwi. Chłopaki jak na zawołanie nie pozwolili dojść Julii do mnie zagadując ją. Całe szczęście bo teraz muszę sobie wszystko przemyśleć.

CZYTASZ
Wieś z dziewczyny
FanfictionSzesnastoletnia Julia Stodoła z Warszawy spełnia swoje marzenie o liceum artystycznym w Seulu. Wielka fanka BTS na jednym z fan meetingów robi coś co przechodzi jej najśmielsze pragnienia. Jak potoczą się losy Julii i czy wpłynie to jakoś na bangtan...