*Na dole przeczytaj notkę*
*2 dni później*
*Mia*
Budzę się. Otwieram oczy, które jak zawsze skierowane są na sufit. Dziś zakończenie roku, i wreszcie koniec tego cholernego gimnazjum. Zasnęłam wczoraj na łóżku, pokój cały ogarnęłam. Nigdy jeszcze chyba nie miałam go tak posprzątanego. Zaczęłam szykować się na zakończenie, z szafy wyciągnęłam czarno-białą sukienkę i czarne trampki. Ubrałam się, po czym poszłam do łazienki wyprostować włosy i spiąć je w kucyka. Gdy wykonałam te czynności zeszłam na dół na śniadanie, mamy nie było. Nigdy jej nie ma, zawsze pracuje. Nie mogę z nią pogadać o moich problemach, zwierzyć się nieraz nawet i wypłakać. Na wstępie gdy weszłam do kuchni, otworzyłam szafkę w której była Nutella, wzięłam jeszcze łyżkę i poszłam do pokoju, nie gdzie indziej jak przed Telewizor.
- Ale nuda.. - Pomyślalam
Nad telewizorem znajdował się zegar który wskazywał godzinę dziesiątą, a ja jedenastą mam się wstawić w szkole, żeby z wszystkimi przywitać wakacje 2k16, czy będę wspominać je dobrze ? Czy może źle..
*Godzinę później*
Właśnie jesteśmy na wielkiej sali, dyrektor ma teraz swoją przemowę. Najbardziej lubię moment w którym wyczytują uczni, którzy zdali z wyróżnieniem, ponieważ w tych osobach jestem i ja. Nadchodzi ten czas najbardziej wyczekiwany przeze mnie. Dostaję świadectwo z wyróżnieniem, czyli będę mogła podjąć szkołę za granicą.
- Wakacje ! - Krzyczy dyrektor po czym włącza on dzwonek, a wszyscy trzecioklasiści zawsze ze zwyczajem, chwycili za swoje czapki (idk jak to się pisze mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi XDD) I podrzucili je i klaskając. Potem przeszliśmy do klas, by pożegnać się ze znajomymi i z nauczycielem.
- To były najlepsze 3 lata spędzone z wami - Mówi, po czym kontynuuje spoglądając na mnie
- Mam nadzieję, że idziecie do dobrych szkół - Dlaczego patrzy się na mnie?
Wszyscy zaczęli się żegnać, więc podeszłam do Wiki. Z nią w sumie będę się widzieć i mieć kontakt, ale z innymi już prawdopodobnie się nie zobaczę, ku zdziwieniu ktoś łapie mnie za ramię.
- Ze mną się nie pożegnasz ? - Mówi, po czym się odwracam i widzę Amandę
- Z wszystkimi się żegnam - Odpowiadam patrząc w jeden punkt by nie mijać się z nią wzrokiem
- Okej, w sumie mam nadzieje, że fajnie nam się kolegowało - Kolegowało?! Co ona pieprzy
- Tak jasne - Odpowiadam zaciskając przy tym pięści. Wyczujcie Sarkazm
Po czym odchodzę od dziewczyny z myślą, ze nigdy jej nie zobaczę. I tak się pewnie stanie. Po wyjściu ze szkoły zadzwoniłam do kuzyna, miałam się upewnić co do Leo. Weszłam w kontakty i wyszukałam Charliego.
- O kurde.. Leo też dziś kończy gimnazjum - Myślę.
Charlie nie odbierał za pierwszym razem więc zadzwoniłam drugi raz. Tym razem odebrał, miał dobry humor, gadał z kimś. Ej? Czy ja słyszę Leo?
- No hej księżniczko - Wita się
- Hej, hej. Przeszkadzam może? - Pytam się
- Nie, coś ty - Odpowiada
- Chciałam się zapytać, czy wiesz coś o tym, że twój przyjaciel ten co właśnie siedzi koło ciebie do mnie piszę - Nagle wtrąca się Leo do rozmowy
- Charlie wie słodziaku - I znów tak na mnie mówi..
- Nie gadaj na mnie słodziaku, rozumiesz?! - Odpowiadam
- No dobrze, SŁODZIAKU - Drażni się, po chwili słyszę już mojego kuzyna
- Tak wiem o tym. To nie żaden fake - O kurde, kuzyn kontynuuje
- Baaaardzo mu na tobie zależy - Przez chwilę panuje cisza. Moją ciszę przerywa Leo
- Ejj! Mia to nie prawda. Komu wierzysz słodziaku mi czy Charliemu? - Pyta
- Charliemu hahahah - Śmieje się do telefonu
- No ejj!! - Brunet zaczyna się śmiać
- Dobra tylko to chciałam wiedzieć, bo w sumie nie wiem czy mam mu odpisywać czy nie. Ale teraz w sumie już wiem - Mówię, i znów w rozmowę wchodzi Leo
- Napisz do mnie słoneczko - Słoneczko? Jak słodko jejku.
- Ok ok, zobaczę. - Po czym żegnam się z chłopakami i rozłączam.
Ruszam w stronę domu, gdy wchodzę widzę mamę. Pije lampkę wina w salonie z koleżanką. Witam się, po czym odkładam plecak na fotel i idę do pokoju. Za sobą zamykam drzwi i piszę do bruneta.
.
Oki.. Kazałam wam przeczytać notkę więc proszę jeszcze raz przeczytajcie.
Gdyby rozdział wam się nie podobał wybaczcie mi bo dziś serio brak chęci przez to, że miałam być na koncercie bam. Bilet musiałam sprzedać. Dziś wgl nic do mnie nie dociera, jestem nie żywa.. Jak chcecie mi dodać więcej weny to wspomóżcie :
- Dodaj komentarz
- Daj gwiazdkę
- Poleć moje Fanfiction znajomym.
To wiele dla mnie znaczy. Kolejny rozdział jutro, w mediach
Drake - One Dance feat. Kyla & Wizkid (Bars and Melody Cover)
I.L.Y papa ♥
YOU ARE READING
We have a problem ||L.D||
FanfictionIdk. ********* W tej książce pojawią się bodajże 3 Fanfiction. Jedno jest już napisane. I zaczynam pisać drugie. Mam nadzieję że się wam spodoba. ********* Streszczenie 1.ff Do Mii pewnego dnia pisze chłopak Leondre Devries, zna chłopak...
