"NOTKA"
*5 godzin później*
Razem z Leo postanowiliśmy powiedzieć Charliemu, że ze sobą chodzimy. W sumie teraz siedzimy na sofie i oglądamy jakiś program, którego.. Nie rozumiem. Słyszę, że za drzwiami dobiegają jakieś kroki i spodziewam się, że to Charlie. jednak się nie mylę
- Hej, co wy tak cały dzień w tym pokoju siedzicie ? - Pyta zaciekawiony, po czym wstaje
- Charlie chodź - ciągnę chłopaka na korytarz
- Coś ci Leo zrobił? - Pyta
- Niee! Wręcz przeciwnie ale.. - Ciągnę ostatni wyraz
- Ale?!? - Czeka na odpowiedź
- Jestem z Leo od wczoraj - Dokańczam
- Pierdolisz ! - Krzyczy, nie wiem czy się cieszy czy jest zły
Blondyn idzie do pokoju po czym przybija piątkę Leo. Czy ja o czymś nie wiem? Po chwili słyszę chichot Leo i Kuzyna. Uchylam drzwi i słucham
- No wreszcie stary się odważyłeś jej to wyznać - Słyszę głos członka rodziny
- A tak się bałem, że tego nie odwzajemni - Mówi brunet
- Dobrze jest ! - Dobre słowa motywacyjne do Leo
Wchodzę do pokoju, i rozkładam ręce niczym ksiądz na mszy (coXD?)
- Co to ma znaczyć ? Czemu ty Charlie o tym wiesz? Wy o tym wiedzieliście? - Pytam nadal z rozłożonymi rękoma.
- Tak - Obaj w tym samym momencie odpowiadają mi na pytanie.
Leondreeeeee ! ! ! - Myśle
A tak chciałam zaskoczyć kuzyna i powiedzieć mu to pierwsza.. Charlie wychodzi z pokoju śmiejąc się i mówiąc jaka z nas będzie super para. Brunet siada na łóżku, a ja koło niego nic nie mówiąc, siedzimy tak przez chwilę. W pewnym momencie brunet zaplata nasze ręce.
Moja głowa podnosi się na poziomie oczu Leo.
- Nie gniewaj się słodziaku - Mówi trzymając nasze ręce
- Nie potrafię się na ciebie gniewać durniu - Mówię uśmiechając się do bruneta
- Durniu ? - Pyta
- Eheee - Powtarzam
- O niee - Brunet zaczyna mnie łaskotać tym samym padamy na ziemie, zostałam przygnieciona przez bruneta, nie jest on na szczęście ciężki
- Leo proszę nie !! - Mówię poprzez śmiech, zaczytam kontynuować
- Już nie będę jesteś moim słodziakiem - Leo dalej mnie łaskocze, ale kiedy wymawiam słowo "Słodziak" przestaje.
- Ty dur.. - Leo mi przerywa
- Pomyśl co teraz powiesz Mia - Mówi szykując się na kolejne łaskotanie
- Słodziaku - Kończę
- Wiesz, że cię bardzo kocham ? - Pyta poprawiając mój kosmyk włosów do tyłu
- Wiem Leo i ja ciebie też kocham pamiętaj to zawsze - powtarzam chłopakowi, który po tym zdaniu zaczyna mnie całować.
Właśnie zdałam sobie sprawę, że dziś nic nie robiliśmy z Leo chodzi mi o jakiejś wyjście na dwór, jakie z nas lenie. Gdy brakuje nam już powietrza przestajemy się całować, proponuję Leo spacer na co oczywiście się zgadza.
Noo.. Mi nie odmówi?
Wstajemy. Leo idzie na dół ubrać buty, a ja do łazienki przeczesać włosy. Leo tak mnie łaskotał, że każdy włos jest w inną stronę. Ale z tego Leo bed boy ( XD )
-----------
Gdy byliśmy już gotowi ruszyliśmy do parku, był dość daleko. Przez pięć minut szliśmy w ciszy, kiedy nie zadzwonił mój telefon, wyciągam go z kieszeni
- Wiktoria? - Mówię spoglądając na IP, po czym odbieram.
- Halo? - Mówię
-Hej Mia. - Odpowiada dziewczyna.
- Hej.. - Mówię obojętnym głosem
- Nie przyjadę na twoje urodziny - Co?! No hej?! Ale przecież się przyjaźnimy, myślę.
- Jak to?! Dasz chodź jeden powód? - Pytam
- Nie wiem. Nie ma powodów. Poznałam wiele fajnych osób w szkole i tak jakoś przestałaś do mnie pisać i potem ja do ciebie.. I musiałam zadzwonić do ciebie by powiedzieć ci jakąś rzecz. - W tym momencie się cholernie bałam co powie.
Usiadłam z Leo na pierwszej ławce ( brunet nadal trzymał mnie za rękę ) Czekałam na wypowiedź Wiki.
- A więc?! - Pytam się. Czuję, że do oczu napływają łzy
- Chcę zakończyć naszą przyjaźń Mia - Zaniemówiłam. Zaczęłam płakać zatykając przy tym usta. Leo próbował mnie uspokoić.
- Nie chce cie znać ! Jak mogłaś mi to zrobić, byłaś najważniejszą przyjaciółką jaką miałam Wiki ! Nie chce cie znać, nie chce ! - Wykrzyczałam, po czym się rozłączyłam i przytuliłam mocno do Leo. Jego bluza była cała mokra od moich łez. Jak ona mogła mi to zrobić. Dobrze, że ma mnie kto wesprzeć w tych trudnych momentach. Gdyby nie Leondre nie miała bym nikogo. I nie wytrzymałabym tego
- Kochanie już wszystko dobrze, rozumiem cię. Też kiedyś straciłem przyjaciela. Ale potem poznałem Charliego i z tobą będzie tak samo. Nie pozwolę żebyś teraz cierpiała. Masz być szczęśliwa u mojego boku rozumiesz? Nic nie może ci przy mnie zabraknąć nawet miłości - Dziękuje ci boże, że mam kuzyna Charliego. Dziękuję, że on zna kogoś takiego jak Leo. Dziękuję, że Leondre napisał do mnie tamtego dnia. Dziękuję za wszystko. Podniosłam głowę do góry.
- Leo jesteś teraz jedyną osobą której ufam, ja się przekonałam i chcę dzielić resztę swojego życia z tobą, rozumiesz? - Mówię poprzez płacz. Przytulam się ponownie do bruneta. On mnie mocno tuli, oplata ręce wokół mnie.
.
Oki XD Hej to znów ja jezu nie wierze.. Przeszło 1000 słów zapisanych.. I wgl wciągnęłam się dziś w to pisanie omgxDD
Jeżeli podoba ci się rozdział zostaw po sobie ślad ♥
I.L.Y ♥ W mediach dziś zdjęcie xDD
YOU ARE READING
We have a problem ||L.D||
Hayran KurguIdk. ********* W tej książce pojawią się bodajże 3 Fanfiction. Jedno jest już napisane. I zaczynam pisać drugie. Mam nadzieję że się wam spodoba. ********* Streszczenie 1.ff Do Mii pewnego dnia pisze chłopak Leondre Devries, zna chłopak...