"POLEĆ TO FF ZNAJOMEMU/ZNAJOMEJ ! :) "
Notka ważna !
*Mia*
Wczoraj nic więcej się nie wydarzyło, Leo był zmęczony więc poszliśmy spać. Dziś zaś budzi mnie coś. Tym czymś jest Leo.
- Mia wstawaj jedziemy w Trasę - Podnoszę głowę ze zdziwienia
- Jaką trasę - Mówię ochrypniętym głosem
- Ten Spirit - Mówi Leo
- Że co? Czemu ja o tym nie wiem - Siadam
- No to miała być niespodzianka - Robi minę szczeniaka. Już wie, że ulegnę.
- Muszę się pierw spakować, kiedy jedziemy? - Pytam spoglądając na zegarek
- Za 2 godziny - Odpowiada Leo. Każe mi się iść szykować. Więc idę do łazienki a chłopak w między czasie idzie wrzucić post na tt
Wyciągam walizkę, nienawidzę się pakować. Bo zawsze nie mam co włożyć do tej głupiej walizki. Otwieram szafę, która jest napakowana wieloma ciuchami.. Ale jak zwykle.. "To w tym nie będę chodzić, to mi się nie przyda.." Marudzę. Złapałam za jakieś ciuchy nie patrząc jakie i wcisnęłam je do walizki. Nie domykała się ..
- Leo !! - Wołam chłopaka, na co przybiega po pewnym czasie
- Słucham? - Pyta stojąc w drzwiach
- Siadaj tu, musisz mi pomóc zamknąć walizkę - Wskazuje mu miejsce. Ten podchodzi
- Dziewczyny..... - Przeciąga. Ja zaś robię minę "zabić cie?"
- No przepraszam, przepraszam misiu - Dokańcza Leo
Kiedy Leo pomógł mi zamknąć walizkę poszłam do łazienki, gdzie się "trochę" Ogarnęłam. Pokręciłam włosy i zrobiłam lekki makijaż. Ogarnęłam też oczywiście jakieś ubrania. Byłam gotowa. Zeszłam z walizką po schodach,gdzie czekały naleśniki z Nutellą, boże wszystko to co kocham. Leo, naleśniki, nutella. Czego chcieć więcej?! Po spożytym posiłku wychodzimy z domu. Siadamy na bliskiej ławce w oczekiwaniu na ich bus. Kiedy siedzimy, dzwoni do Leo, Charlie.
*Leo*
- No hej, co jest ziomek? - Witam się.
- Jest gdzieś w pobliżu Mia? - Pyta.
- Tak siedzi koło mnie - Odpowiadam.
- Masz na cicho mówiącym? - Czemu on ciągle pyta. Nawet się nie przywitał.
- No tak - Śmieję się
- Bo słuchaj. Wczoraj do mnie dzwonili z Mymusic, bo jak za pewnie wiesz.. Pierwszy kraj to Polska, nasza kochana Polska. I... - Ciągnie ostatnie słowo
- I? - Pytam zaś ja
- No dzwonili i pytali się czy Wiktoria może zaśpiewać z nami i Mia też.. I się zgodziłem - Że co ?! Myślę. Zaś Blondyn zaczyna kontynuować zdanie.
- Ale cicho nic nie mówi Mii. Tylko ją uprzedź, że Wiki jedzie z nami. - Potem nic nie gada, tylko się żegna "Będzie ciężko.." Myślę.
*Mia*
Leo zakończył właśnie rozmowę z kuzynem. Nie wiem o czym gadali. Leo ma minę taką jakby coś miałoby mi się nie spodobać.
-Mia.. - Podnosi głowę, patrząc mi w oczy
- No? - Pytam ze zdziwieniem
- Bo.. - Przeciąga, "no szybciej" Myślę.
- Bo??? - Pytam
- Wiktoria jedzie z nami - Patrzy się na mnie, a ja na niego i wzdycham
- Wszędzie ona - Wstaje i wybucham złością.
- Wiem.. Wiem jak się będziesz czuła - Brunet wstaje i mnie przytula. Gdy jestem w niego wtulona, mówię.
- Nie próbujcie mnie z nią godzić. - Mówię oburzonym głosem
- Dobrze kochanie - Leo odsuwa się ode mnie i daje całusa. W tym czasie podjeżdża wielki autokar tzn. "Bus Bars And Melody" Do którego wchodzimy.
I widzę ją .
.
Hejka XD I co, i co. Mia sobie jedzie w trasę.
Ej mam pytanie. Musicie odpowiedzieć w komentarzu. Bo pomału zbliżamy się do końca tego ff. Myślę, że jeszcze z 6 rozdziałów i kończymy. I mam takie pytanie, czy chcecie ciąg dalszy tego ff tylko, że o Charlim i Wiktorii. Czy po prostu chcecie, żebym zaczęła pisać ff o jakiejś innej historii? Piszcie, mega mi na tym zależy. Ja osobiście wolała bym napisać jeszcze o Charlim, bo mam wenę. Ale decyzja należy to was ;pp
W mediach mądry Yoczook, jego zdanie na temat Bam.
I to mi się podoba
I.L.Y ;D
YOU ARE READING
We have a problem ||L.D||
FanfictionIdk. ********* W tej książce pojawią się bodajże 3 Fanfiction. Jedno jest już napisane. I zaczynam pisać drugie. Mam nadzieję że się wam spodoba. ********* Streszczenie 1.ff Do Mii pewnego dnia pisze chłopak Leondre Devries, zna chłopak...
