*Katie*
To dzieje się za szybko. Znów jestem dziewczyną Leo. Ale właśnie tego chciałam. Leo i Charlie dziś śpią u nas, tak sobie ustaliliśmy. Jest zaraz 17 godzina, a o 19 idziemy na imprezę. Anna z Charlie'm też najwyraźniej są razem. Odkąd tu przyjechaliśmy, nie mamy czasu nawet pogadać.. Ale najwyraźniej jej to odpowiada..
- Nad czym tak myślisz - mówi Leo stojący w drzwiach
- Usiądź i zamknij drzwi - mówię.
- Ale ja nic nie zrobiłem - Brunet mówi przerażony i zamyka Drzwi
- Nie o ciebie chodzi - Uśmiecham się
Leo siada koło mnie i mnie przytula
- Więc o co? - pyta
- O Annę - odpowiadam
- Cały czas nie ma czasu pogadać .. - Mówię z posmutniałą miną
Devries mnie przytula i mówi że będzie dobrze i z nią pogada..**********
"Godz19"Właśnie sobie stoimy przed klubem. Wielkim klubem... Super, Anny i Charliego nie będzie z nami. Bo sobie wymyśliła, że woli inne kluby .. "Co ja jej takiego zrobiłam?" ..
- Leo idziemy? - przesyłam uśmiech do Lendera
- Tak misiu - chłopak łapie mnie e taki jedną ręką i idziemy na imprezę*Anna*
- Od pewnego czasu Katie mnie tak wkurwia. Ale nie sobą tylko Leo. Bawią się sobą jak dzieci. - Mówię do Charliego.
Wróciliśmy 10 minut temu z imprezy.
- Nie będę się bawić z takimi dzieciakami - kontynuuje. "O kurwa, Katie stoi w drzwiach"*Katie*
Nie wierze, że ona tak o mnie i o Leo mówi. Stoję od dobrych 10 minut w drzwiach, a ona cały czas jebie mi i Leo dupe. Fajna siostra nie powiem. Straciłam do niej szacunek i wszystko. To już nie tamta Anna.
- Jesteś podła - Mówię ze łzami w oczach, dziewczyna patrzy się na mnie jakby widziała mnie pierwszy raz
- No bo taka prawda - odpowiada
- To dlaczego mi tego w oczy nie powiesz?! - Dziewczyna nie Odpowiada.
- Dobra wiesz. Mieszkaj se tu sama. Bo ja nie mam zamiaru. - Mówię do dziewczyny.
- Ale jak?! Co ja takiego zrobiłam - dziewczyna rozkłada ręce.
- Co? Dość że twój ojciec rozjebał mojej mamie małżeństwo. To jeszcze teraz mówisz, że jestem małym dzieckiem. Chodź to ty jesteś ode mnie młodsza. Ale wiesz co najlepsze? Ja o tobie bym nigdy tak nie powiedziała, bo cię kocham jak własną siostrę, nie przybraną. - Krzyczę, w oczach mam łzy, które spływają mi po policzkach.
- Katie ja..- Przerywam dziewczynie.
- Nie. Niż już nie mów. - Zabieram kurtkę z szafki i wychodzę. A za mną Leo
- Kochanie, możesz u mnie przenocować. - Podbiega zatrzymując mnie.
- Nie będę przeszkadzać - Mówię oddalając się od niego.
- Że ty? Ty nigdy zrozum. Chcę cię mieć cały czas przy sobie. - Dobrze, że jeszcze on mi został.
- Dziękuję Leo - Wtulam się w bruneta.*Anna*
Jezu co ja narobiłam.. Charlie się ba mnie obraził. Przyznał rację Katie. Powiedział, że sie tak mega zmieniłam.. Nikogo już nie mam.
Idę na balkon i tak po prostu zaczynam ryczeć oparta o barierkę.*Charlie*
Anna przegięła i to bardzo. To moje zdanie na ten temat. Nie była nigdy taka. Owszem kocham ją, ale nigdy bym nie powiedział czegoś takiego na siostrę.
*Katie*
Jestem właśnie u Leo. Dzwoniłam do mamy. I wszystko jej opowiedziałam, była wściekła na Annę. Powiedziała, że z nią pogada.
Leo dziś chcę się ze mną myć (xD) Nie wiem, czy to dobry pomysł. W sumie powiedział, że jak mu nie pozwolę to sam wejdzie. Więc chyba nie mam wyjścia..
Co ten Leło xD.
Nwm co ta Anna, jakas taka się zrobiła wrr. ;(
Z dnia na dzień jej odbiło xDDobra kolejny rozdział jutro bæ🤗🤗
Kocham xx
YOU ARE READING
We have a problem ||L.D||
FanfictionIdk. ********* W tej książce pojawią się bodajże 3 Fanfiction. Jedno jest już napisane. I zaczynam pisać drugie. Mam nadzieję że się wam spodoba. ********* Streszczenie 1.ff Do Mii pewnego dnia pisze chłopak Leondre Devries, zna chłopak...