Rozdział 4

661 15 3
                                    

KILKA DNI PÓŹNIEJ

*Marina

Dzisiaj muszę wziąć się za pisanie tekstów,dostałam kilka dni wolnego właśnie po to aby napisać kilka tekstów.Usłyszałam zamykające się drzwi to pewnie Wojtek wychodził do klubu w sumie dobrze mam kilka godzin na to aby w spokoju spróbować napisać coś sensownego.

Zaczełam pisać:

wszystko wokół się zmienia,nawet ty

Małe i duże problemy

przeżyjemy,to nic dla nas

razem wszystko przetrwamy

nawet złe dni

.....

skończyłam pisać pierwszy tekst napisałam także nuty do tej piosenki.Byłam z siebie dumna bo ten tekst był nawet dobry.Wziełam się za kolejną

My friends are so depressed
I feel the question
Of your loneliness
Confide..., 'cause I'll be on your side
You know I will, you know I will

I love all of you
Hurt by the cold
So hard and lonely too
When you don't know yourself

Napisałam jeszcze 2 inne piosenki i byłam z nich całkiem zadowolona.Zrobiłam to dość szybko więc postanowiłam zadzwonic do Jessicy która pomogła znaleźć mi sklep

-Halo Jessica?

-Tak.A kto mówi?

-Marina

-A to ty

-Tak.Tak sobie pomyślałam że możemy się spotkać nie mam teraz co robić więć?

-okej to podejdziemy sobie do kawiarni.Spotkajmy się w parku.

Ubrałam się i wyszłam.Bardzo się ucieszyłam że Jessica zgodziła się ze mną spotkać bo oprócz Wojtka nie miałam z kim pogadać a Jessica wyglądała na fajną osobę i do tego wydawało mi się że gdzieś ją już widziałam.Po kilku minutach byłam już w parku siadłam sobie na ławeczce i czekałam.Jessica zjawiła się kilka minut później.

-Okej chodźmy-zadecydowała brunetka

-Dobrze-poszłam za nią.Chwilę później byłyśmy w kawiarni

-No to opowiedz mi coś o sobie-rozkazałam brunetce

-No więc jestem Jessica Walcott,jestem żoną piłkarza Arsenalu.Mam 23 lata urodziłam się tu w Londynie.Lubię Placek Bananowy,kawę z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru.Nie lubię ludzi którzy myślą że wiedzą wszystko i którzy mi przerywają a i lubie kolor czerwony.Teraz ty

-okej Nazywam się Marina Łuczenko, jestem obecnie sama,mieszkam u zawodnika arsenalu Wojtka Szczęsnego.Mam 21 lat urodziłam się na Ukrainie ale jestem Polką.Lubię sernik kawę z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru.Nie lubię ludzi którzy mi przerywają i tych którzy myślą że ich wszyscy lubią no i lubię kolor czerwony-zakończyłam

-Widzę że jesteśmy podobne do siebie

-hym wygląda na to że tak- zaśmiałam się

-naprawdę mieszkasz u Wojtka?

-No tak

-A między wami jest coś więcej bo słyszałam że zerwał z Sandrą

-Ja sama nie wiem,ja coś do niego czuje ale nie wiem co on czuję

-może powinnaś go spytać

-Wiem ale boję się że coś sobie o mnie pomyśli

-jak chcesz to powiem Theo żeby go potpytał

Wojciech Szczęsny-Wygrane MarzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz