* Wojtek
Za kilka godzin gramy mecz a ja jestem w drodze na stadion. Marina z moją mamą i jej rodzicami przyjadą pół godziny przed meczem.Wszedłem do szatni brzebrałem się i dołączyłem do reszty. Rozgrzaliśmy się potrenowaliśmy trochę i mieliśmy jeszcze chwile aby pogadać i odpocząć przed meczem, bardzo nam zależało aby ten mecz wygrać ponieważ był to mecz eliminacyjny na mistrzostwa Europy. Graliśmy z Irlandią poprzedni mecz eliminacyjny z nimi zremisowaliśmy i tym razem chcieliśmy wygrać byliśmy strasznie zmotywowani wiedzieliśmy że Niemcy i Irlandia to nasz najtrudniejszy rywal, a od tego meczu dzisiaj zależało czy pojedziemy na Euro czy nie.
- Walczymy o trzy punkty - powtarzał w kółko trener Nawałka
- Gramy o zwycięstwo! - krzyczał Robert
- Zmiećmy ich z boiska - przyłączyłem się do rozmowy
- Taak dajemy ich niech płaczą schodząc z boiska.
Wyszliśmy na boisko staneliśmy dumnie i odśpiewaliśmy hymn narodowy.Każdy już stał na swojej pozycji i sędzia rozpoczoł mecz
* Speaker stadionowy
Gra się rozpoczeła!Pierwsza akcja Irlandczyków, biegną w stronę bramki Wojtka Szczęsnego, musi być teraz bardzo czujny. Jeden z Irlandczyków strzela i...... ratuje nas Wojciech Szczęsny. Wojtek wyrzuca daleko piłkę pod same nogi naszego kapitana.Robert jest sam na sam z bramkarzem i jest Gooool. Polska prowadzi z Irlandią od 8 minuty meczu.
* 34 minuty później
Wojciech Szczęsny znów nas ratuje, Polska nie traci dzięki niemu gola. Kamil Grosicki rozpoczyna swój rajd podanie w stronę Roberta Lewandowskiego. GOOOOOOOOOL do przerwy 2:0 dla Polski. Polacy mogą dumnie zejść z boiska.
*Marina
Przerwa w grze ale emocje całe szczęście Wojtek obronił wszystko, jestem strasznie z niego dumna. Trener poprosiła aby wszystkie WAGs zeszły na drugą połowie i były przy ławce rezerwowych. Posłusznie wszystkie udałyśmy się za linię boiska i z dumą czekałyśmy na naszych Mężów, narzeczonych i chłopaków. Duma rozpierała nas niesamowicie. Druga połowa się rozpoczeła. Z dużą inicjatywą wyszli nasi rywale na boisko od początku dominują i wywiązują groźne sytuacje na szczęście Wojtek wszystko broni. Tym razem to my wychodzimy z groźną sytuacją i tym razem gola dla nas zdobywa Arkadiusz Milik. Strasznie się z Anią cieszyłyśmy z gry naszej reprezentacji.
* 30 minut później
Irlandczycy wychodzą z groźną sytuacją sam na sam z Wojtkiem. Boję się aż obróciłam się w drugą stronę by nie patrzyć. Całe szczęście Wojtek obroniła. Teraz z Anią modliłyśmy się o gwizdek sędziego. Kolejne minuty mijały a sędzia jeszcze nie kończył. Taaaak nareszcie zagwizdał ostatni gwizdek.
- Taaaaaaaak- krzyczałyśmy wszystkie
Wszystkie dziewczyny rzuciły się na swoich mężów a ja mimo że z Wojtkiem chcieliśmy nasz związek ukryć podbiegłam do niego i pocałowałam go na oczach całego stadionu. Wydało się ale wcale mnie to nie obchodziło w tym momencie liczył się tylko on, bohater bo to on nas uratował przed stratą wielu bramek. Dyma mnie rozpierała kiedy na niego patrzyłam, cieszyłam się że był tylko mój.
Po meczy udaliśmy się do pobliskiego klubu aby uczcić awans na Euro naszej reprezentacji.
********
Sory że taki krótki i trochę nudny. Wiem że wogóle na razie nic ciekawego się nie dzieje ale lada rozdział a zrobi się naprawdę ciekawie obiecuję wam bo mam pewien pomysł na kolejne rozdziały. Także na razie przetrwajcie jeszcze te kilka nudnych rozdziałów bo potem zrobi się ciekawie.
Standardowo zachęcam do komentowania i dalszego czytania.
CZYTASZ
Wojciech Szczęsny-Wygrane Marzenia
Fiksi PenggemarWojciech Szczęsny to z pozoru szczęśliwy człowiek. Ma wszystko, jest reprezentantem Polski i gra we wspaniałym klubie, poznał też wspaniałą dziewczynę i są razem szczęśliwi ale co się stanie jeżeli ktoś zakłóci ich spokój, co jeżeli wiele problemów...