Styczeń ( przerwa w sezonie )
* Wojtek
Marina po miesiącu u Lewandowskich wróciła do domu. Jest trochę lepiej, mam nadzieje że będzie jeszcze lepiej. Przez ten miesiąc oboje trochę odpoczęliśmy. Powoli zapominamy o złych chwilach.
Dzisiaj po treningu trener poprosił mnie o chwilę rozmowy. Posłusznie ruszyłem do gabinetu trenera. Po drodze zastanawiałem się o co może chodzić. Gdy wszedłem trener siedział już wygodnie w fotelu.
- Siadaj Wojtek - powiedział
- O co chodzi trenerze - usiadłem
- Wiesz że wiele ci zawdzięczamy. Przez połowę sezonu strzegłeś naszej bramki. Gdyby nie ty nie zaszlibyśmy tak daleko.
- Oby druga połowa była równie dobra - powiedziałem
- Dla ciebie tak dla nas nie koniecznie
- Jak to trenerze?
- Arsenal ściąga cię z powrotem
- Co?
- kilka dni temu pan Wenger zadzwonił i poinformował mnie że drugą część sezonu spędzisz u nich.
- Trenerze ja nie wiem co powiedzieć
- Wojtek ja tobie bardzo dziękuję. Drużyna tobie zawdzięcza wiele. Mam nadzieje że będziesz się wciąż rozwijał i liczę że lada dzień będę mógł powiedzieć że grał u nas najlepszy bramkarz na świcie.
- Ja bardzo dziękuj panu i całej drużynie. Kompletnie się tego nie spodziewałem. W Romie bardzo wielu rzeczy się nauczyłem tego w życiu nie zapomnę.
- Pan Wenger prosił abyś bardzo szybko się u nich zjawił
- Dziękuję
Uścisnęliśmy sobie dłonie i wyszedłem. Jechałem do domu i sam nie wiem co czułem. Z jednej strony byłem szczęśliwy a z drugiej zły bo zacząłem grać dobrze to mnie ściągają z powrotem. Znowu musimy się przeprowadzać i przenosić całe nasze życie.
Wszedłem do domu. Marina grała sobie na fortepianie a ja zastanawiałem się jak jej to powiedzieć.
- Marina możemy pogadać
- O co chodzi?
- Arsenal ściąga mnie z powrotem.
- To chyba dobrze
- No tak
- No więc o co chodzi?
- Chodzi o to że wcześniej z jakiegoś powodu mnie nie chcieli a teraz kiedy zacząłem grać dobrze to nagle mnie ściągają
- No to akurat dowiesz się dlaczego cię wypożyczyli.
- Może masz racje
- Pewnie że mam. To pakujemy się
- Tak znowu.
- Będzie dobrze
KILKA DNI PÓŹNIEJ
Zajechaliśmy do Arsenalu do naszego domu i nagle wróciło tyle wspomnień. Ty się tu zdarzyło
- O rany ile wspomnień - powiedziała Marina
- Nic się nie zmieniłaś od tamtego czasu - zaśmiałem się
- Ty też
- Oby było coraz lepiej.
- To co teraz - spytała
- Ja teraz jadę do klubu a ty możesz się rozpakować
- Okej
Jechałem i zastanawiałem się co teraz będzie. Nawet nie wiem na którym miejscu jest Arsenal i czy są nowi piłkarze czy coś się zmieniło. Wreszcie dojechałem.
Szedłem korytarzem a ludzie patrzyli się na mnie jak na nieboszczyka ( ;D ) Sam nie wiem co czułem. Szedłem do gabinetu trenera i zastanawiałem się co powiedzieć. Niestety nic nie wymyśliłem ale zapukałem do drzwi.
- Proszę - usłyszałem
- Dzień dobry trenerze - zacząłem
- Cześć Wojtek. Pewnie zastanawiasz się dlaczego cię ściągnąłem z powrotem
- Zastanawiam się dlaczego w ogóle mnie wypożyczono
- Wiesz Wojtek ja widziałem że się niczego już u nas nie uczysz. Widziałem że nie masz motywacji więc pomyślałem że wypożyczenie dobrze ci zrobi i w sumie na dobre ci to wyszło
- Więc nie chodziło o to że źle grałem
- Nie. Wojtek nie idzie nam tak dobrze jak byśmy tego chcieli. Zajmujemy drugie miejsce w tabeli ze stratą 7 punktów do Manchesteru United ale nasza gra nie wygląda dobrze. Tracimy dużo bramek. I właśnie dlatego jesteś nam potrzebny.
- Postaram się nie zawieźć
- Dobra teraz zasuwaj do szatni.
- Okej
Ruszyłem w stronę szatni.
- Patrzcie kto wrócił - odezwał się Theo
- Cześć - przywitałem się z wszystkimi
- Jak tam we Włoszech - spytał Persie
- A w porządku. A co tutaj słychać?
- Nie najgorzej - powiedział Theo
- Ujdzie - uśmiechnął się Persie
Po tej krótkiej rozmowie poszliśmy na trening. Na treningu nic wielkiego się nie działo. Na sam początek dostałem lekki wycisk ale nie narzekałem.
Po treningu pogadałem trochę z chłopakami i pojechałem do domu.
CZYTASZ
Wojciech Szczęsny-Wygrane Marzenia
FanfictionWojciech Szczęsny to z pozoru szczęśliwy człowiek. Ma wszystko, jest reprezentantem Polski i gra we wspaniałym klubie, poznał też wspaniałą dziewczynę i są razem szczęśliwi ale co się stanie jeżeli ktoś zakłóci ich spokój, co jeżeli wiele problemów...