51.Elena Forgiveness.A więc?

69 10 2
                                    

___Na następny dzień___
13 listopada 10:55
Kochany pamiętniczku.
Zabiłam Ją.
Zabiłam Izobel.
Wczoraj poprostu nie wytrzymałam...
Uratowaliśmy Damona.
Mam nadzieję, że nikt go nigdy już do niczego nie zmusi...
Ta sprawa z Wilkołakiem była najgorszą chwilą w moim życiu.
Damon leżał w domu i miał bardzo wysoką gorączkę...
To było straszne!
Codziennie przy nim byłam i opiekowałam się nim a w tym czasie Caroline ,Stefan i reszta pomagali nam.
Ostatnio trochę gożej się czuję.
Mam nadzieję, że to normalne przy wampiżej diecie.

Wstałam z łóżka na ,którym dzisiaj nie było Damona i sennym krokiem ruszyłam do kuchni.
Otworzyłam lodówkę po czym wyjęłam z niej woreczek krwi.
Zaczęłam ją pić ,lecz nagle poczułam ręce na moich bidrach i brzuchu oraz ciepły oddech na karku.
-Cześć kochanie-powiedział Damon.
-Hej-powiedziałam i złapałam za jego ręce wtulając się w niego na co on lekko mruknął.
-Kocham cię wiesz?-spytał.
-Ja ciebie też-powiedziałam po czym odwróciła się w jego stronę i pocałowałam go czule w usta jednocześnie oplatając go swoimi dłońmi w okolicach karku.
-Zrobię ci śniadanko-powiedział gdy już się od siebie oderwaliśmy.
-Dobrze. A ja pszukam powiedziałam uśmiechając się co szatyn odwzajemnił.
Weszłam do salonu po czym zucilam się na kanape.
Szukając jakiegoś filmu nagle dostrzegłam coś czego dawno nie oglądaliśmy.
Harry Potter.
-Już jestem-powiedział Damon wchodząc do kuchni z tacą pełną jedzenia-Co oglą...-zaczął ,lecz nie skończył.
- Harry Potter?-spytał.
-Tak.
-Dawno tego nie oglądaliśmy-uśmiechnął się do mnie po czym podszedł do blatu i położył tackę na nim tackę.
Usmiechnął się do mnie co odwzajemniłam i usiadł obok mnie zakładając rękę za mnie tym samym pozwalają mi się w niego wtulić.
Film trwał około dwie godziny.
Po nim Damon zaproponował mi przejśćie się.
Stwierdziłam, że to dobry pomysł, więc ubrałam się w krótkie jeensowe spodenkk z dziurami i przetarciami, różowo-fioletową bluzkę oraz białe trampki.

Stwierdziłam, że to dobry pomysł, więc ubrałam się w krótkie jeensowe spodenkk z dziurami i przetarciami, różowo-fioletową bluzkę oraz białe trampki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I już po chwili wyszliśmy z domu.
Szliśmy chwilę przez park aż nagle poczułam tak jakby skurcz brzucha i zatrzymałam się gwałtownie łapiąc za niego.
-Co ci jest skarbe?-spytał Damon.
-Nie wiem-odpowiedziałam-brzuch mnie zabolał-powiedziałam nadal nie mogąc się wyprostować.
-Chodźmy do domu-powiedział Damon po czym wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i zaniusł do domu.
Już po parunastu minutach byliśmy w domu.
Damon położył mnie w łóżku po czym powiedział, że zaraz wróci.
Czekałam tak na niego przez chwilę po czym usłyszałam czyjeś kroki skierowane w moją stronę.
-Hej-powiedziała Caroline uśmiechając się do mnie.
-Cześć-powiedziałam podnosząc się do pionu.
-Co się stało?-spytała.
-Miałam tak jakby skórcz...brzucha?-powiedziałam prawie ,że pytając.
-Co takiego?!-spytała prawie krzycząc-Eleno ty chyba jesteś w ciąży!-krzyknęła po czym do pokoju jak opętany wparował Damon.
-Jakiej ciąży!?-spytał przerażony z... nadzieją w oczach??
-Nie nic-powiedziałam szybko-Caroline coś bredzi.
-Zrobimy test ciążowy-zaproponowała Caroline w ,którą stronę skierowałam mordercze spojżenie.
-Dobrze, że taki test posiadam-uśmiechnęła się chytrze po czym z torebki wyciągnęła nie wielkie opakowanie w którym zapewne znajdował się test ciążowy.
-Tu są dwa testy ciążow-powiedziała Caroline-zrób je-popchnęła mnie w stronę ubikacji.
-Spokojnie bez nerwów-powiedziałam-juž idę.
Weszłam do łazienki po czym zrobiłam swoje.
Wyszłam z łazienki i skierowałam się w stronę Caroline i Damona ,którzy nadal siedzieli na łóżku.
-A więc?-spytała z nadzieją Caroline.

No hej😂😘
Polsat😂😂😂
Mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał i ,że zostawicie pod rozdziałem gwiazdkę lub (i) komentarz.
Serdecznie pozdrawiam
Zosiek😂😄😍😜😎😏😘

585-słowa.

Dwa Pamiętniki ✅✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz