55.Elena Forgiveness.Głowa krowy.

74 10 2
                                    

Przeczytaj notatkę na dole!!!
Proszę!😍😘
Miłego czytania❤💪

Po tym jakże uroczym spaceże z moim NAŻECZONYM wróciliśmy do domu gdzie wypiliśmy woreczek krwi na pół oraz zjedliśmy pożywny obiad.
-Musimy już jechać do ginekologa kochanie-powiedział Damon.
-zapomniałam-powiedziałam i pacnęłam się w czoło-Ał!-krzyknęłam.
-Coś się stało?-spytał Damon.
-Nie nic-powiedzialam i lekko się zaśmiałam.
-Okej. Więc chodźmy-powiedział po czym ruszyliśmy do drzwi.
Do gabinetu ginekologa tragiliśmy w ciągu kilku minut ponieważ Damon zachchipnotyzował lekaży.
Lekaż zrobił mi kilka badan po czym przeszliśmy do robienia USG.
-Który to tydzień?-spytałam zaciekawiona.
-drugi-powiedział lekaż.
-Czy mogę dostać zdjęcie?-spytałam.
-Oczywiście zaraz wydrukujemy, moze pani się już ubrać.
-Tak jest-powiedzialam po czym zeszłam z fotela i poszłam za kotare w której się ubrałam.
Gdy wyszłam zza korary zaóważyłam, że Damon rozmawia z lekażem.
Podsłuchałam rozmowe z ,której wynikało, że zdjęcie już wydrukowane po czym ruszyłam w ich kierunku.
Usiadłam na krześle po czym zaczęłam rozmowę.
-Czy mogłabym się dowiedzieć jak dbać o dziecko zarówno w czasie ciąży jak i poza nią?
-Oczywiścir. Tu ma pani książkę w ,której wszystko powinno być napisane.-doktor podał mi dosyć grubą książkę zza biórka.
-Dziękuję-wzięłam do ręki książkę.
Wyszłam razem z Damonem ze szpitala po czym skierowaliśmy się w stronę auta a następnie domu, po drodze robiąc małe zakupy.
Gdy wróciliśmy do domu zauważyliśmy przed drzwiami paczke.
Nie było na niej ani adresu ani kompletnie żadnych danych.
-Otwórz ją-powiedziałam-tylko ostrożnie.
Damon powoli otworzył paczkę a naszym oczom ukazała się głowa krowy.
-O jezu!-powiedziałam i poczułam ból brzucha.
-Co do...-zaczął Damon ,lecz nie było mu dane skończyć.
-Zabij ją! Zabij tego potwora ,który w niej jest. Cały sabat wie o tym dziecku. Ono jest przeklęte! Zabijcie je jak najszybciej!-mówiła głowa.
-Wyżuce to-powiedział Damon a ja dalej siedziałam zszokowana na kanapie.
Po chwili mój narzeczony wrócił. Usiadł przy mnie i mnie przytulił.
-Wszystko będzie dobrze-powiedział w moje włosy-Nic wam się nie stanie.
-Wiem kochanie-powiedzialam odrywając się od Damona, który po chwili mnie przytulił.
-Chodźmy spać-powiedział Damon.
Poszliśmy do naszej sylialni.
Przebrałam się w koszulę oraz damskie bokserki po czym położyliśmy się razem na łóżku.
Damon włożył rękę pod moją bluzkè po czym podciągnął ją ku górze.
Zaczął całować moją klatkę piersiową pocałunek po pocałunku po czym brzuch aż doszedł do bokserek i zakrył mój brzuch bluzką.
Położył się koło mnie i pocałował w czoło.
-Dobranoc-powiedział
-Dobranoc.

Hejka bobaski😂😍😘
Co tam u was???😏💪
Podoba się rozdział?
Mam nadzieję, że tak.
Mam parę pomysłów na tą książkę ale tych pomysłów jest coraz mniej...
Powoli zbliżamy się do końca tej książki☺
Ale spokojnie xD powiem wam kiedy ten koniec nastąpi😘😘😘
Serdecznie pozdrawiam
                 Zosiek😂😊😄😍😜😎😏❤💪😘

471-słowa.

Dwa Pamiętniki ✅✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz