43.Elena Forgiveness. Chcieliśmy wam coś powiedzieć.

93 10 0
                                    

Obudziłam się rano już na następny dzień leżąc na Damonie.
-Dzień dobry-szepnęłam w jego usta po czym go pocałowała.
-Hej, hej, hej-powiedział w moje usta uśmiechając się z zamkniętymi oczami.-widzę ,że ktoś tu ma dobry humor-powiedział po czym lekko musnął moje usta.
-Zrobię sniadanie-zaśmiałam sie-no dobra nie będę kłamać. Przyniosę je.-powiedziałam schodząc z mojego mężczyzny.
-Okej- powiedział Damon-uśmiechając się w moją stronę. Tym raze otworzył oczy i patrzył uważnie na to co robię.
Ubrałam moją koszulę oraz majtki i wyszłam z pokoju.
Ruszyłam po schodach w dół po czym znów po schodach prosto do piwnicy.
Znalazłam lodówkę z której wyjęłam dwie torebki krwi i już miałam ją zamykać ,lecz usłyszałam czyjeś wołanie.
-Pomocy-usłyszałam ,lekko zachrypnięty cichy głos dziewczyny.
-Isobel-powiedziałam gdy zobaczyłam dziewczynę.
-Ohh Elena-powiedziała już normalnym głosem-nie wiedziałam ,że to ty.-spojżała na mnie zza krat.
-Ughhh-prychnęłam i ruszyłam w stronę wyjścia od piwnicy.
Weszłam do kuchni po czym otworzyłam pierwszą torebkę krwi i wlałam ją do szklanki. To samo zrobiłam z drugą.
Wzięłam obie szklanki i zaniosłam na górę do pokoju w którym leżał Damon.
-Już jestem-powiedziałam dając Damonowi kubek.
-Witaj księżniczko-powiedział już ubrany podnosząc się do pozycji siedzącej.
Wypiłam zawartość kubka po czym wstałam energicznie z łóżka.
-Gdzie idziesz?-spytał Damon.
-Zobaczysz-odpowiedziałam a on się uśmiechnął.
Podeszłam do wiezy i wlaczyłam moją ulubioną piosenkę Bruno Marsa.
Zaczęłam lekko kołysałć biodrami majac ręce w powietrzu ,lecz po chwili poczułam, że ktoś mnie łapie za uda i lekko przesówa ręką po moich pośladkach a następnie po talii oraz po brzuchu.
Damon.
Przytulił mnie do siebie a ja zaczęłam tańczyć jak prawdziwa striptizerka.
Zaczęłam zniżać się kołysając cały czas biodrami po czym znów się podniosłam i zaczęłam pośladkami jeździć po jego kroczu.
-Mraau-powiedział lekko mrucząc.
Odwruciłam się do niego przodem i wbiłam się w jego usta.
Damon oblizał lekko moją warkę prosząc o dostęp który natychmiast mu dałam.
Zaczęliśmy toczyć walkę między językami.
Oczywiście Damon wygrał.
Złapał za moje pośladki i lekko podniusł do góry przyszpilajac do ściany przy czym lekko jęknęłam w jego usta.
Poczyłam, że to mu się podoba.
Zaczęłam zdejmować jego bluzkę ,lecz po chwili usłyszeliśmy wołanie z dołu.
-Halo jest tu kto?!
Caroline.
-Na serio? Akurat w tym momęcie?-spytał Damon odstawiając mnie na ziemi przy czym ja się lekko zaśmiała.
-Dokończymy to puźniej-powiedziałam i wbiłam się w jego usta zakładając ręce za jego kark.
-Dobrze a teraz się ubierz. Ja do niej pójdę.
-Oki-musnęłam ostatni raz jego usta po czym zaczęłam się ubierać.
Wyciągnęłam z szafy czarny top i krutkie jensowe spodenki.

Wyciągnęłam z szafy czarny top i krutkie jensowe spodenki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół do salonu i zobaczyłam całą naszą paczkę.
Stefan, Damon, Bonnie i Caroline, lecz najbarsziej moją uwagę przyciągnął blondyn siedzący przy Damonie
-Matt!-krzyknęłam i podbiegłam do niego mocno się w niego wtulajac.
-Czesc-powiedział odwzajemniając uścisk.
-Jezu Matt! Tak strasznie cię przepraszam!-krzyczałam.
-Nic się nie stało Eleno-powiedział a po moim policzku spłynęła samotna łza.
-Przepraszam cię Matt.
-Jest okej-powiedział a ja się od niego oderwałam i w ciszy usiadłam na kanapie obok Damona.
-A więc po co przyszliście?-spytał Damon
-Chcieliśmy wam coś powiedziec-powiedziała Caroline z grobową powagą.
-No więc mów-powiedział.

Hejka!!!
Mam nadzieję , że rozdział ok chodź jest on dość krutki😄😄😄
napiszcie w komentarzach czy wam się podoba😘😘😘
Serdecznie pozrawiam
                      Zosiek😂😊😄😍😛😎💪❤😘

571-słowa.

Dwa Pamiętniki ✅✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz