Kiedy skończyłyśmy jeść, zaczełyśmy chodzić sobie po sklepach. Byłyśmy właśnie w cholu gdy Arianna się odezwała.
-Ej zobacz.-wskazała ręką na chłopaka, który pocałował dziewczynę w usta.-To nie Calum ?
-Nie no co t... O kurwa...
Gdy chłopak się odwrócił zobaczyłam, że to naprawdę on. W momencie na mojej twarzy pojawiły się łzy.
-Co za skurwiel. Jak mu zaraz przypierdole.-była wściekła.
-Nie, zabierz mnie do domu. Proszę.- ledwo powstrzymywałam łzy.
-Oczywiście kochanie.- złapała mnie za rękę i zaprowadziła do samochodu.
Zadzwoniłam do Dave'a.
-Hej.
-Hej, dlaczego płaczesz ?
-Mam pytanie, mogę się u ciebie zatrzymać na jakiś czas, czy byłby to problem ?
-Nie ma problemu. Mam po ciebie przyjechać ?
-Tak za pół godziny, okej ?
-Jasne.
-Dziękuje.Wparowałam do domu i odrazu pobiegłam do siebie. Wyjełam walizkę z szafy i zaczełam się pakować. Byłam tak załamana. Dlaczego on mi to zrobił ? Co ze mną jest nie tak. Po 10 minutach byłam już spakowana. Zabrałam ze sobą tylko najważniejsze rzeczy. Arianna pomogła mi znieść walizkę. Poszłam do kuchni i wyciągnełam z szufladki długopis i kartkę.
Nie szukaj mnie, mam cie w dupie. Nie wierze jak mogłeś zrobić mi coś takiego. Po co kłamałeś że mnie kochasz ? Idź sobie do swojej nowej laski. Z resztą nieważne. Odeszłam chodź nie chciałam. Odeszłam bo musiałam !
Dzwonek do drzwi oznaczał przybycie Dave'a.
-Co się stało ?-zapytał z troską w głosie.
-Opowiem ci potem, okej. Arianna dziękuje za pomoc.-odwróciłam się do dziewczyny.
-Nie ma za co. Odezwij się potem.-przytuliła mnie.
-Odezwę napewno.
Zamknęłam drzwi i skierowałam się do auta. Chłopak wiął moją walizkę. W samochodzie opowiedziałam chłopakowi co się wydarzyło.
-Hah co za idiota, nie wierze.
-Ja też, nie rozumiem go i nawet nie chcę. Nie wiem po co odjebał całą tą szopkę, tylko niepotrzebnie cierpie.
-Nie myśl o tym. Nie warto.
-Najbardziej boli mnie to, że byłam taka głupia i uwierzyłam w jego miłość.
-Nie był ciebie wart. Ale nie chce być wredny czy coś ale to może była jego przyjaciółka i poprostu się z nią przywitał ?
-Powiem ci, że nie wyglądało to jak przyjacielski buziak.
-Nie no okej, tak sobie pomyślałem tylko.
-Spoko.-uśmiechnełam się.Myśl Dave'a może i była nawet prawdopodobna ale ja znam Calum'a. To kobieciaż, każda na niego leci.
Znajdowaliśmy się już w domu. Mike'a nie było bo pojechał do swojego przyjaciela na noc. Dave uprzedził go, że przez chwilę u nich zamieszkam.
-Jesteś głodna ?-zapytał gdy siedzieliśmy w kuchni.
-Nie, wolałabym się położyć.
-Jasne. Zaprowadzę cię.
Były tylko dwa pokoje z czego wywnioskowałam, że jeden to pokój Mike'a a drugi Dave'a. Weszliśmy do tego po lewej.
-Naprzeciwko to sypialnia taty. Jesteś skazana mieszkać ze mną.-zaśmiał się.
-Spokojnie.
Pokój był przytulnie urządzony. Ściany szaro-białe. Ciemne meble w stylu vintage, panele w kolorze starego drewna. Wielkie lóżko z czarnym nakryciem.
-Przyjemnie tu.-rzekłam stawiając torebkę na biurku.
-Też tak uważam, będziesz spała tutaj a ja na kanapie.-uśmiechnął się.
-Nie trzeba, ja mogę tam spać. W końcu to ja robie ci problemy.
-Przestań, nie robisz. A ta kanapa jest serio wygodna.
-Ehh niech będzie ale jeśli będzie ci źle masz mi powiedzieć odrazu, okej ?
-Okey. Muszę zająć się papierkową robotą, będę w kuchni jakbyś czegoś potrzebowała.
-Dziękuje, to do potem.
Przebrałam się w wygodne ubrania i położyłam na lóżku. Zerknełam do telefonu, kilka nie odebranych połączeń od Caluma oraz SMS-y. Założyłam słuchawki i włączyłam ulubioną playliste. Postanowiłam przeczytać wiadomości.Cal <3
Jade błagam odbierz. Przepraszam jeśli zrobiłem coś nie tak.
Cal <3
Ta dziewczyna to dawna przyjaciółka, a to był tylko buziak, proszę Cię uwierz mi... Kocham cię i nigdy bym cię nie zdradził.
Nie wiedziałam co o tym myśleć. Niektórzy uznaliby mnie za idiotkę, że nie dałam mu się wytłumaczyć. Zostałam zdradzona wiele razy i naprawdę nie mam ochoty przechodzić przez to tysiące razy dlatego odrazu wolę odpuścić.
Napisałam do Arianny.Ari :*
Misia jestem już u Dave'a. Lece spać bo jestem mega wykończona. Jak by Calum się pytał to nie wiesz gdzie jestem, najlepiej usuń tą wiadomość, wiesz do czego on jest zdolny :*
----
No to się porobiło...
CZYTASZ
I Hate You | Calum Hood [ZAKOŃCZONE]
FanfictionMoje dotychczasowe życie każdego dnia zamienia się w coraz większe piekło. Dlaczego ? Dowiecie się czytając "I hate you"