Siedziałam na fotelu nie zadowolona. A dla czego ? Bo milczał znam go zaledwie cztery godziny i już widzę że coś kombinuje.
- Więc ? - zapytałam.
- Więc może się położysz?
- O ile mi powiesz o co chodzi - odpowiedziałam zakładając ręce na klatkę piersiową.
- Jutro pogadamy ! Obiecuje ci że kiedy wzejdzie słońce powiem ci wszystko ! Skąd cię znam ! Dlaczego cię uratowałem ! Dlaczego poszliśmy ze szpitala. Ehhhh... No i kim jestem. Zgoda ? - zapytał.
- Dobrze. Gdzie jest łazienka ? - spytałam wstając z fotelu.
- Prosto korytarzem, drugie drzwi po lewej.
- Dziękuje. - pokierowałam się do łazienki a kiedy otworzyłam drzwi zaniemówiłam. To było tak duże pomieszczenie jak całe moje mieszkanie ! Było cudnie umeblowane. Zdjęłam z siebie skąpą sukienkę i bieliznę po czym weszłam pod prysznic. Czułam jak krople wody powoli wędrują po moim ciele. W tamtej chwili chciałam zmyć z siebie te wszystkie problemy i wydarzenia z przeszłości. Tak bardzo chciała bym zacząć od nowa. Być kimś innym, wartościowszym.
Kiedy tak rozmyślałam nad tym wszystkim, nagle usłyszałam dźwięk uchylanych drzwi.
- Kto tam ? - zapytałam zakręcając wodę i częściowo zakrywając się dłońmi.
- To tylko ja Seung !
- Tylko ty!? Ja jestem naga !!! - krzyknęłam.
-Spokojnie ja już WDŻ w szkole miałem ! Wiem jak dziewczynki wyglądają ! - powiedział po czym uśmiechnął się niczym seksomaniak!
- Po co tu przyszedłeś?
- Dać ci coś na przebranie. Położę na pralce. Dobrze ?
- Dobrze ! Dziękuje ! - powiedziałam po czy wyszedł.
Zajrzałam zza kabiny i skierowałam wzrok w kierunku pralki. Leżał tam ręcznik bielizna damska i koszula. Nie no spoko ręcznik i koszula to rozumiem ! Ale damska bielizna ? Po stanie wnioskuje że jest całkowicie nowa. Czyli miał w planie to że tu będę ? Dobrze na dziś koniec pytań jutro z nim porozmawiam. Kiedy chwyciłam ręcznik pod nim ujrzałam też szczoteczkę do zębów! Higiena jamy ustnej to podstawa ! Wyszczotkowałam zęby i ubrałam bieliznę po czym koszulę. Wysuszyłam włosy i byłam już gotowa do spania. Kiedy wyszłam z łazienki w salonie paliło się przygaszone wręcz romantyczne światło. W pierwszej chwili pomyślałam że Sara jeszcze coś robi ale to nie możliwe bo poszła się myć przede mną a potem poszła spać. Cichym i niepewnym krokiem zbliżyłam się do pomieszczenia. Wychyliłam się zza progu. A tam siedział on pijąc czerwone wino przy delikatnym, ciepłym świetle. Wyglądał tak cudnie ! Ale ja go prawie nie znam. Może zabrzmi to głupio ale chyba go polubiłam.
- Jeszcze nie śpisz? - zapytałam wchodząc w głąb salonu.
- Lubię się rozkoszować winem przy takim świetle a zwłaszcza w nocy.
- Yhym... Wiesz to ja może lepiej pójdę się położyć.
- Dobranoc Iris.- powiedział po czym wstał i ucałował moją dłoń. Myliłam że zaraz wypluje serce! Zapewne wyglądałam jak burak !
- Wiesz ... Dziękuje że mnie wyciągnąłeś ! Naprawdę to doceniam ! Kto wie co by się ze mną stało gdyby nie ty ! - powiedziałam już wychodząc kiedy w drodze zatrzymał mnie jego głos.
- Iris !
- Tak ?
- Zajebiście wyglądasz w mojej koszuli ! - i znowu ten wzrok ! Nie powiem jego oczy mają coś w sobie że ciężko mi się na niego nie rzucić ! Ale przypominam ! Znam go kilka godzin ! W tej chwili napalił się tak jak pedofil w Disneylandzie! Ale nie przeszkadzało mi to tak strasznie.
- Dzięki . - odpowiedziałam zalotnie trzepocząc rzęsami. Po czym poszłam do sypialni gdzie spała Sara. Położyłam się koło niej w wielkim łóżku i momentalnie zasnęłam z myślą że teraz może być tylko lepiej...
CZYTASZ
Friendship more than anything.
FanficTo opowieść o osiemnastoletniej dziewczynie o imieniu Iris. Wraz ze swoimi trzema przyjaciółkami, chce wyjechać do New York City ponieważ jej koleżanki mają wielkie ambicje związane z tym miastem. Sama jednak nie wie czy chce tam jechać, lecz pragni...