Nareszcie udało mi się zasnąć ale spałam chyba jakieś cztery godziny bo Seungri nie umie wyjść po ciuch z mieszkania. Na początku coś mu upadło, no dobra przecież się zdarza. Potem pewnie walną się o coś po słyszałam jak klnie w kuchni, no dobrze czasami nieszczęścia chodzą parami. Następnie słyszałam jak potyka się o coś i upada za kanapą na której leżałam, no dobra ! Czasami te nie szczęścia mają dzieci. Pięć minut później usłyszałam jęk a następnie rozpacz
- O Nie ! Mam siniaka !
- Seungri ! Czy ty umiesz się zebrać i wyjść z domu jak człowiek czy musisz po drodze sobie krzywdę robić ?!
- Przepraszam ! Już wychodzę ! - powiedział lekko zaskoczony moją postawą. Myślałam że już wyjdzie normalnie ale nie.... Nie .... No kurwa nie ! Znowu usłyszałam jak upada.
- Seungri ! Co się znowu stało ?! - zapytałam zrywając się z kanapy i patrząc na drzwi wejściowe.
- Nic tylko się potknąłem o próg ... - powiedział leczący w połowie w mieszkaniu a korytarzu chłopak.
- Nic ci się nie stało ?
- Nie spokojnie to tylko wylew ... Już idę ! Wrócę za trzy godziny ... Jak dobrze pójdzie. Paaa!
- No pa pa !
Kiedy pandzie nareszcie udało się wyjść nie obijając się przy tym. Za to ja nie mogłam z powrotem zasnąć.Cały czas nurtowały mnie słowa Kate i Top'a. Nie wiedziałam jak mam reagować na to wszystko ale wiem na pewno że picie sobie dzisiaj odpuszczę.
------------------
Moja sprawa miała polegać na przekonaniu Kate do wyjazdu ze mną i Iris. Stałem przed jej drzwiami i zapukałem odważnie.
------------------
Ktoś zapukał do drzwi. Szybko podeszłam sprawdzić kto to. Otworzyłam je a tam stał...
- You hoo! - krzyknął chłopak.
- Good morning?! - powiedziałam niepewnie.
- Możemy porozmawiać.
- Nie mamy o czym ...
- A Iris to co ?!
- To nic ! A już na pewno nie twoja sprawa ! - już miałam zamknąć mu drzwi przed nosem kiedy on szybciej wcisnął się do mojego apartamentu.
- Co ty wyrabiasz pojebie ?! Mam zadzwonić po psy ?!
- Oo ! Nie nie tylko nie psy ! Mam alergie !
- Czego chcesz świeże ?!
- Pogadać!
- A co przyjaciół do rozmów nie masz ?
- Wiesz o co mi chodzi !
- A tak właściwie dlaczego masz tak wielkiego guza na czole a ze skroni leci ci krew ? - zapytałam wskazując na chłopaka.
-Eeee... Aaa guz ! Po drodze wszedłem w słup.
- A krew na skroni ?
- Jaka krew ?! - krzyknął po czym popatrzył w lustro wiszące nad komodą. Kiedy ujrzał czerwoną ciek spływającą mu po policzku natychmiast zemdlał.
No zajebiście! Jeszcze tego mi brakowało !
------------------
Obudził mnie przyjemny dotyk chłodnego ręcznika i podmuch wentylatora. Otworzyłem oczy a przede mną stał anioł o imieniu Kate no i wiatrak !
- O matko na szczęście żyjesz ! - powiedziała delikatnie przykładając mi chłodny ręcznik do czoła.
- Mówił ci już ktoś że jesteś piękna ?!
- Tak - odpowiedziała dziewczyna.
- A kto? - zapytałem.
- Wszyscy moi byli - powiedziała śmiejąc się.
- Nie wiedziałam że mdlejesz na widok krwi ! - powiedziała brunetka.
- Bo nie mdleje na widok krwi.
- No to dlaczego ?.....- Na lusterku miałaś pająka ! Nie na widzę ich!
- Aaaaa!
- Hej ! Seungri ! Tylko się nie popłacz !
- Iris ? A co ty tu ?!
- Kate do mnie zadzwoniła że mój głupawy przyjaciel zemdlał u niej w mieszkaniu ! Więc przyjechałam...
- To wy się już na siebie nie gniewacie ?!
- Tak długo się nie budziłeś że zdążyłyśmy porozmawiać od serca.
- No to chociaż to !
------------------
Nagle zadzwonił mi telefon. Wyciągnęłam komórkę z torebki.
- Top dzwoni! - powiedziałam.
- Halo ?
- I jak wybaczysz mi ?
- Wybaczę...aaa czy ty wybaczysz mi ?
- Spójrz za siebie i sama stwierdź...- jak powiedział tak zrobiłam a w drzwiach stał on. Rozłączając się i wkładając telefon do kieszeni.
Nie umiałam po hamować mojej radości. Ze łzami w oczach rzuciłam się na niego całując go w usta ... Wiem mogłam się zwyczajnie przytulić no bo Kate i Ri patrzyli ale nie całowałam się od wielu dni i mnie nosi.
- Iris nie płacz proszę bo się odwodnisz ! - powiedział chłopak trzymając delikatnie moją twarz i patrząc mi głęboko w oczy. Ehhh... Nawet suchar w jego ustach brzmi romantycznie.
- Tęskniłem !
- Je tak samo...
- Woooo! Seungri ! Co ci się stało z twarzą !? - wystraszył się Seung.
- Aaa... Długo by opowiadać powiedział chłopak machając ręką.
CZYTASZ
Friendship more than anything.
FanficTo opowieść o osiemnastoletniej dziewczynie o imieniu Iris. Wraz ze swoimi trzema przyjaciółkami, chce wyjechać do New York City ponieważ jej koleżanki mają wielkie ambicje związane z tym miastem. Sama jednak nie wie czy chce tam jechać, lecz pragni...