Część Bez tytułu 30

21 5 2
                                    


Nareszcie udało mi się zasnąć ale spałam chyba jakieś cztery godziny bo Seungri nie umie wyjść po ciuch z mieszkania. Na początku coś mu upadło, no dobra przecież się zdarza. Potem pewnie walną się o coś po słyszałam jak klnie w kuchni, no dobrze czasami nieszczęścia chodzą parami. Następnie słyszałam jak potyka się o coś i upada za kanapą na której leżałam, no dobra ! Czasami te nie szczęścia mają dzieci. Pięć minut później usłyszałam jęk a następnie rozpacz

- O Nie ! Mam siniaka !

- Seungri ! Czy ty umiesz się zebrać i wyjść z domu jak człowiek czy musisz po drodze sobie krzywdę robić ?!

- Przepraszam ! Już wychodzę ! - powiedział lekko zaskoczony moją postawą. Myślałam że już wyjdzie normalnie ale nie.... Nie .... No kurwa nie ! Znowu usłyszałam jak upada.

- Seungri ! Co się znowu stało ?! - zapytałam zrywając się z kanapy i patrząc na drzwi wejściowe.

- Nic tylko się potknąłem o próg ... - powiedział leczący w połowie w mieszkaniu a korytarzu chłopak.

- Nic ci się nie stało ?

- Nie spokojnie to tylko wylew ... Już idę ! Wrócę za trzy godziny ... Jak dobrze pójdzie. Paaa!

- No pa pa !

Kiedy pandzie nareszcie udało się wyjść nie obijając się przy tym. Za to ja nie mogłam z powrotem zasnąć.Cały czas nurtowały mnie słowa Kate i Top'a. Nie wiedziałam jak mam reagować na to wszystko ale wiem na pewno że picie sobie dzisiaj odpuszczę.

------------------

Moja sprawa miała polegać na przekonaniu Kate do wyjazdu ze mną i Iris. Stałem przed jej drzwiami i zapukałem odważnie.

------------------

Ktoś zapukał do drzwi. Szybko podeszłam sprawdzić kto to. Otworzyłam je a tam stał...

- You hoo! - krzyknął chłopak.

- Good morning?! - powiedziałam niepewnie.

- Możemy porozmawiać.

- Nie mamy o czym ...

- A Iris to co ?!

- To nic ! A już na pewno nie twoja sprawa ! - już miałam zamknąć mu drzwi przed nosem kiedy on szybciej wcisnął się do mojego apartamentu.

- Co ty wyrabiasz pojebie ?! Mam zadzwonić po psy ?!

- Oo ! Nie nie tylko nie psy ! Mam alergie !

- Czego chcesz świeże ?!

- Pogadać!

- A co przyjaciół do rozmów nie masz ?

- Wiesz o co mi chodzi !

- A tak właściwie dlaczego masz tak wielkiego guza na czole a ze skroni leci ci krew ? - zapytałam wskazując na chłopaka.

-Eeee... Aaa guz ! Po drodze wszedłem w słup.

- A krew na skroni ?

- Jaka krew ?! - krzyknął po czym popatrzył w lustro wiszące nad komodą. Kiedy ujrzał czerwoną ciek spływającą mu po policzku natychmiast zemdlał.

No zajebiście! Jeszcze tego mi brakowało !

------------------

Obudził mnie przyjemny dotyk chłodnego ręcznika i podmuch wentylatora. Otworzyłem oczy a przede mną stał anioł o imieniu Kate no i wiatrak !

- O matko na szczęście żyjesz ! - powiedziała delikatnie przykładając mi chłodny ręcznik do czoła.

- Mówił ci już ktoś że jesteś piękna ?!

- Tak - odpowiedziała dziewczyna.

- A kto? - zapytałem.

- Wszyscy moi byli - powiedziała śmiejąc się.

- Nie wiedziałam że mdlejesz na widok krwi ! - powiedziała brunetka.

- Bo nie mdleje na widok krwi.


- No to dlaczego ?.....

- Na lusterku miałaś pająka ! Nie na widzę ich!

- Aaaaa!

- Hej ! Seungri ! Tylko się nie popłacz !

- Iris ? A co ty tu ?!

- Kate do mnie zadzwoniła że mój głupawy przyjaciel zemdlał u niej w mieszkaniu ! Więc przyjechałam...

- To wy się już na siebie nie gniewacie ?!

- Tak długo się nie budziłeś że zdążyłyśmy porozmawiać od serca.

- No to chociaż to !

------------------

Nagle zadzwonił mi telefon. Wyciągnęłam komórkę z torebki.

- Top dzwoni! - powiedziałam.

- Halo ?

- I jak wybaczysz mi ?

- Wybaczę...aaa czy ty wybaczysz mi ?

- Spójrz za siebie i sama stwierdź...- jak powiedział tak zrobiłam a w drzwiach stał on. Rozłączając się i wkładając telefon do kieszeni.

Nie umiałam po hamować mojej radości. Ze łzami w oczach rzuciłam się na niego całując go w usta ... Wiem mogłam się zwyczajnie przytulić no bo Kate i Ri patrzyli ale nie całowałam się od wielu dni i mnie nosi.

- Iris nie płacz proszę bo się odwodnisz ! - powiedział chłopak trzymając delikatnie moją twarz i patrząc mi głęboko w oczy. Ehhh... Nawet suchar w jego ustach brzmi romantycznie.

- Tęskniłem !

- Je tak samo...

- Woooo! Seungri ! Co ci się stało z twarzą !? - wystraszył się Seung.

- Aaa... Długo by opowiadać powiedział chłopak machając ręką.


Friendship more than anything.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz