6. Zaczarowana - zakochana jestem?

2.4K 54 1
                                    

 Madzia słoneczko...ech, proszę po przeczytaniu tego napisz mi sms. Powiedz mi czy to z mojego powodu nie chcesz się z tym kolegą umawiać? Nie chce Ci niszczyć życia.... Czekam na odp :*

Po przeczytaniu tej wiadomości nie wiedziałam co mam zrobić tak naprawdę. Przecież mu nie napiszę Tak Daniel to z Twojego powodu nie chcę nikogo innego. Pomyśli, że jestem kompletną wariatką... a tego bardzo bym nie chciała. Pomyślałam, że poczekam z napisaniem tego smsa trochę i odpiszę mu będąc w szkole. Oczywiście liczyłam na to, że moje dziewczyny mi coś poradzą na to, ale jak się okazało nie mogłam na nie liczyć.

Paulina jak to usłyszała to mało się na mnie nie rzuciła z pięściami.

-Madź czy Ty jesteś nienormalna?! Do cholery myślałam, że dasz sobie z Nim spokój po tym jak Cię wystawił! A Ty tymczasem co?! Nie nawet nie chce mi się tego słuchać idę.

I odeszła z miną niczym morderca. Przyznam, że drugi raz ją widziałam tak wściekłą.

Żaneta stała i patrzyła z uśmiechem na mnie.

-No to ją wkurzyłaś. Zaśmiała się. Ale nie ważne wracając do sprawy to hm napisz mu, że Tomek to po prostu nie jest facet dla Ciebie bo no nie interesował się Tobą wcześniej a teraz nagle co olśniło go? I tyle?

-No może faktycznie masz rację, w sumie po części jest tak jak mówisz. Okey to piszę.

Dzień dobry słońce:* Przeczytałam na gg wiadomość od Ciebie. Nie to nie z Twojego powodu nie chcę się z Nim umawiać. On po prostu mnie nie interesuje, tak jak ja jego nie interesowałam przez te dwa lata. Nie wiem co mu się odmieniło i nie interesuje mnie to w każdym razie nie przejmuj się. A i czemu miałbyś niszczyć mi życie?

Nie do końca wiedziałam o co mu tak naprawdę chodzi, dlatego musiałam zapytać. Długo mi nie odpisywał. Lekcje mijały w żółwim tempie a Paulina się cały dzień praktycznie do mnie nie odzywała. Nie powiem, że nie było mi z tego powodu przykro, ale znałam ją już na tyle, iż powinnam się była tego spodziewać. Ona musiała po prostu ochłonąć tyle, że mogła chociaż mnie wysłuchać dlaczego nie chcę tego zakończyć. Jest poczułam wibrację telefonu w kieszeni. Ukradkiem wyciągnęłam go pod ławką aby nie zauważył tego nauczyciel angielskiego.

Słońce może to egoistyczne z mojej strony, ale mam przeczucie, że ja jestem wszystkiemu winny. Ale skoro Ty mówisz, że jest inaczej to wierzę Ci. Jak tam dzień mija? Bo ja to dzisiaj bardzo zapracowany:) Popiszemy później Miłego popołudnia :*

Odpisałam mu niemal natychmiast.

Mój dzień się wlecze jak żółw:) Ale poza tym to wszystko dobrze. To się tam tylko nie przepracuj i uważaj na siebie. Do wieczora Dan:* Buziaki :*

W sumie za wiele się nie dowiedziałam, ale byłam pewna, że wieczorem wię wszystko rozkręci i dowiem się czegoś więcej. I tak było

D: Hej słońce ja jestem jak coś:*

Ja: Hej Dan ja też jestem:* To może teraz się dowiem w końcu dlaczego uważasz, że mógłybyś mi niszczyć życie?

D: Madzia no bo świetnie nam się ze sobą pisze, jesteś moją narzeczoną fakt fikcyjnie ale jestes:) I nie chciałbym żebys z mojego powodu rezygnowała ze szczęścia. Ja jestem stary a Ty taka młodziutka i po prostu nie mogę sobie pozwolić na to abyś nie zaznała szczęścia. Taka wspaniała kobieta nie zasługuje na to po prostu:*

Ja: Yyyy... teraz to oniemiałam z wrażenia. Wiem co Ty masz na myśli i rozumiem też fakt, że nie lubisz mlodszych dziewczyn. Tyle że to nie ma nic wspólnego z Tomkiem. Rozumiesz? Jesli spotkam szczęście to go nie wypuszczę a na razie jest mi dobrze tak jak jest. Jestem singielka i dobrze mi z tym.

Kręta droga miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz