11. Już wiem czego chcę. Kogo chcę.

2.1K 48 6
                                    

Właśnie co ten brunet ze mną zrobił? Oczarował, zauroczył wyłączył mi racjonalne myślenie a do tego znalazł sobie dziewczynę. Do facetów to ja nigdy nie miałam szczęścia. Niegdyś ze względu na swój wygląd a teraz spotykam same nieszczęścia. A może to ze mną jest coś nie w pożądku. Kto to wie. Pomijając ten fakt, że Daniel ma dziewczynę to sms przychodził od niego za każdym razem gdy o nim pomyślałam intensywniej. Jestem przekonana o więzi między Nami właśnie też ze względu na to.

Hej narzeczona jak tam mija dzień? Mamy taki piękną pogodę więc proszę mi się tam uśmiechnąć szeroko ;) Buźka :*

Ja się tylko zastanawiam czy jego dziewczyna o mnie wie, że my tak sobie piszemy.

Hej Dan:* Dzień w porządku weekend w końcu mamy no a jutro do szkoły tak więc możesz sobie wyobrazić moją radość;) A Ty jak tam? Jak tam z Magdą? Buźka :*

Tak, więc jutro do szkoły po tym co zrobiłam nie miałam najmniejszej ochoty tam iść. Damian pewnie już się kolegom pochwalił i teraz Tomasz mnie nienawidzi a reszta myśli nie wiadomo co. Ja to zawsze przez te nie przemyślane i impulsywne zachowanie mam problemy. Ale z drugiej strony to co ja się przejmuje, to nie było nic wielkiego i przecież nie oznacza, że lecę na Damiana czy coś. No bo nie lecę. Chciałam tylko ocieplić nasze stosunki a wyszło jak zawsze nie po mojej myśli. Trudno co ma być to będzie.

Haha słońce Ty moje wyobrażam sobie jak się cieszysz, ale pomyśl jak niewiele Ci już tej szkoły zostało raptem półtora roku;) Ja w porządku dziękuję. A z Magdą to się trochę skomplikowało i opowiem Ci o tym na gadu. Miłego dnia moja piękna:*

Skomplikowało no ciekawe co tam mogło się już skomplikować. A może to przeze mnie? Nie na pewno nie. Chyba, że zobaczyła smsy jakie ze sobą wymieniamy sama byłabym zazdrosna widząc jak mój facet z jakąś laską tak pisze.

Raplem półtora roku? To cała wieczność jest przecież;) Skomplikowało? Hm w takim razie czekam z niecierpliwością na rozmowę, może jakoś pomogę? Miłego dnia przystojniaku:*

Była niedziela a jutro do szkoły więc musiałam coś przejżeć czy aby nic nie miałam do zrobienia do szkoły i znając moją sklerozę to pewnie jakieś wypracowanie było do napisania ale standardowo nie chciało mi się. Przeglądałm swoje zeczyty siedząc na podłodze gdy usłyszałam, że ktoś puka do drzwi. Mama otworzyła a po chwili zawołała : Madziu! Ktoś do Ciebie. 

Wybiegłam z pokoju zaciekawiona kogo przywiało w moje progi i nie wiem jak głupia była moja mina, ale mama zaczęła się ze mnie śmiać. Stałam jak słup gdy w drzwiach zobaczyłam Tomka z Damianem. Obaj uśmiechali się do mnie i zgodnie przywitali się ze mną.

Tomek: Hej wpadliśmy po Ciebie bo idziemy na pizze jeszcze z paroma ludźmi z klasy. Co Ty na to?

Ja: Hm w sumie czemu nie tyle, że bedziecie musieli chwilę poczekać, bo jak widać nie byłam przygotowana na wychodzenie dziś z domu.

Damian: Spoko, to poczekamy. Uśmiechał się tyle, że ja miałam jakieś złe przeczucia widząc ten cwaniacki uśmieszek.

Ja: Okej to wejdźcie i usiądźcie a ja sie wyszykuję.

O masakra. Nie wierzę Tomek i Damian w MOIM pokoju! To jest jakaś chora i śmieszna sytuacja. A może brunet nie wie, że blondyn mnie pocałował. Chociaż znając ich coś knują.

Gdy byłam gotowa wstaliśmy i wyszliśmy podążając do pizzerii. A ponieważ to było kawałek od mojego domu to przez drogę mieliśmy czas na pogawędkę. Tak właściwie nie mówiliśmy o niczym konkretnym, ale że szłam pomiędzy chłopakami raz jeden a raz drugi chcieli złapać mnie za rękę. Odczuwałam dyskomfort z tego powodu więc udałam, iż poluzowały mi się sznurówki i muszę poprawić i gdy się podniosłam szłam odrobinę za Nimi. Dotarliśmy na miejsce a tam już czekało kilka osób przy stolikach były wolne miejsce i zanim zdążyłam się odezwać Damian stwierdził, że mam usiąść koło niego.

Kręta droga miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz