27. Śpimy razem?

1.8K 52 13
                                    

Weszliśmy na górę, Daniel otworzył drzwi i puścił mnie przodem do mieszkania, w przedpokoju stała wysoka krótko ścięta, już siwa kobieta, ubrana w błękitny szlafrok z uśmiechem takim samym jak ma narzeczony. Aż miałam ochotę ją uściskać, tak emanowała od niej pozytywna energia.

Daniel: Hej mamo poznaj moją narzeczoną, Madzię.

Mama Daniela: Witam Madziu. Jak podróż minęła moje dziecko? Pewnie jesteś głodna i zmęczona?

Ja: Dobry wieczór Pani. Podróż długa, ale nie było źle. Zmęczona tak odrobinę tym siedzeniem, ale głodna to nie jestem, miałam kanapki.

Uśmiechnęłam się nieśmiało, a narzeczony pchnął mnie, w kierunku swojej mamy.

MD: Daniel nakarm narzeczoną, ale najpierw zanieś jej walizkę do pokoju.

D: Wiem mamo, potrafię o nią zadbać, wiesz?

MD: Wiem, ale chciałam się upewnić. No nic dzieci wybaczcie, ale ja idę spać. Nie siedźcie za długo. Dobranoc Wam.

Ja i D: Dobranoc.

Weszliśmy do dużego pokoju, chłopak postawił moją walizkę pod ścianą a ja rozejrzałam się po pokoju. Stał tam duży narożnik a przy nim stolik. Muszę powiedzieć, że pierwsze, o czym pomyślałam to „jak my będziemyspać".

D: Chodź zrobię Ci coś do jedzenia a później pójdziesz się ogarnąć do spania.

Ja: Nie jestem głodna Dan, naprawdę w pociągu jadłam.

D: Chociaż jedną kanapeczkę?

Ja: Zrobioną przez Ciebie?

Zmarszczyłam brwi i zadziornie na niego spojrzałam. A on uśmiechnął się do mnie tak, że od razu kolana mi zmiękły.

D: Oczywiście, że ja Ci zrobię kanapkę słońce, przecież innej opcji nie ma.

Ja: To może ja w tym czasie szybki prysznic wezmę i się przebiorę?

D: O świetny pomysł Madzia. Idź, a ja przygotuję kanapkę i łóżko rozścielę.

Ja: Okej, tylko powiedz, gdzie jest łazienka?

D: Jak wyjdziesz z kuchni to po lewej stronie.

Ja: Dzięki.

Wzięłam z pokoju piżamę, kosmetyczkę i ręcznik. Weszłam do łazienki, rozebrałam się i poszłam pod prysznic, gorąca woda spływała po moim ciele, a ja przecierając twarz, zastanawiałam się, czy to wszystko to nie jest tylko sen. Tyle marzyłam, aby go spotkać a teraz jestem u Niego, on w kuchni robi mi kanapkę. To wszystko jest takie nieprawdopodobne i wspaniałe.

Ubrana w szorty i szarą koszulkę z myszką minnie wyszłam z łazienki. I ruszyłam do pokoju. Daniel już siedział na łóżku, oglądał jakiś film i zajadał kanapkę. Stanęłam chwilę w drzwiach i mu się przyglądałam, co ewidentnie po chwili wyczuł i się odwrócił w moją stronę.

D: Yyy no Madzia wyglądasz cudownie... Tak hmm... Naturalnie i niewinnie?

Ja: No dziękuję Ci, ale taka znowu niewinna nie jestem haha

D: Ym tu masz kanapkę. Włączyłem film, jakąś komedię nie wiem czy Ci się spodoba.

Ja: Dziękuję. Ja tam lubię komedie, więc będzie dobrze.

D: Dobra to teraz ja idę się myć, a Ty pałaszuj.

Podszedł, pochylił się i cmoknął mnie w czoło. Od razu na sercu zrobiło mi się cieplej. Wiedziałam, że będzie fajnie, ale nie myślałam, że aż tak. Zapomniałam na śmierć napisać Żanecie i mamie sms, że nic mi nie jest i

Kręta droga miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz