Dziś przy śniadaniu chłopaki nie zwracali na mnie uwagi. Rozmawiali między sobą, a gdy ja dorzuciłem coś od siebie, nastawała kilkusekundowa cisza, po której na nowo rozpoczynali żywe rozmowy. Chyba byli na mnie źli.
W pewnym momencie powiedziałem, że przepraszam ich wszystkich za moje zachowanie w ostatnich tygodniach, a szczególnie Taehyunga. Wszyscy westchnęli, ale ostatecznie przymknęli oczy na moje wcześniejsze zachowanie.
Po śniadaniu Yoongi zaproponował, żebym poszedł z nim na zakupy. Zgodziłem się, bo to właśnie z nim miałem najlepszy kontakt. Tylko on wie, co tak naprawdę czuję do Tae. Tylko jemu powiedziałem, że kocham V i jestem o niego po prostu zazdrosny.
Po drodze oczywiście wypomniałem mu to, że nie raczył mnie obronić i sprzeciwić się decyzji chłopaków w związku z zapisaniem mnie na terapię. Suga powiedział mi, że nie miał na to dobrego momentu. Uwierzyłem mu.
Po zakupach pomomagałem Hobiemu robić pizzę, na którą składniki kupiliśmy wcześniej z Yoongim.
Reszta dnia minęła spokojnie i nawet obyło się bez bójek, krzyków i obrażania się. Myślę, że było tak, ponieważ Tae pojechał odwiedzić rodziców i tego dnia nikt nie próbował mi go odebrać.
Wieczorem oglądaliśmy jakiś horror. Mniej więcej w połowie filmu usłyszeliśmy jak ktoś otwiera drzwi. Jak się okazało to Tae wrócił, po odwiedzinach rodziny. Gdy przebrał się w wygodne ubrania przeznaczone do snu, dołączył do oglądania filmu. Miałem to szczęście, że usiadł koło mnie.
Musiałem na chwilkę od nich odejść, żeby napisać tę notkę, ale zaraz tam wracam i ponownie zagrzeję miejsce obok Taehyunga.
~Jungkook
CZYTASZ
psycho; vkook
FanfictionNie rozumiem dlaczego chłopaki zapisali mnie na tę głupią terapię. Jestem przecież zupełnie zdrowy! To oni ubzdurali sobie, że mam obsesję na punkcie Taehyunga. #1 w kategorii notatki ~13.04.2019 💕 #2 w kategorii notatki ~11.08.2018