|7|

1.3K 158 45
                                    

TO. SĄ. CHYBA. JAKIEŚ. PIEPRZONE. ŻARTY.

Nie dość, że wczoraj Taehyung nic mi nie powiedział, to jeszcze dziś po śniadaniu myślałem, że rozpierdaszę pół dormu!

Siedziałem z chłopakami w salonie. Nie było w nim tylko Tae i Jimina, bo dokańczali rozmowę i o której wczoraj wspominał Jimin. Właściwie to wolałbym, żeby nie wracali z tej rozmowy, bo tak jakby rozwalili moje serce na miliony kawałków.

Gdy weszli do salonu, trzymali się za ręce, co dziwiło mnie troszkę. Jednak to nie przez to jestem zły. Najgorsze nastąpiło chwilę później, gdy oznajmili nam, że zostali parą.

Słysząc to wstałem z kanapy i kopnąłem w nią, a prawie wszyscy spojrzęli zdziwieni w moją stronę. Wyjątkiem był Suga, który wiedział co przeżywam. Pobiegłem do swojego pokoju, a ze złości stłukłem po drodze dwa wazony i kopnąłem w kilka rzeczy.

Gdy znalazłem się już w moim zakątku ponownie zacząłem wyładowywać złość na ścianie uderzając w nią i kopiąc. W pewnym momencie drzwi do mojej sypialni otworzyły się, a ja zauważyłem przez łzy rozmazaną  sylwetkę Sugi, od którego dowiedziałem się, że chłopaki twierdzą, że jestem zbyt agresywny i proponują wysłanie mnie do lekarza. Znowu.

Ja? Agresywny?! Wypraszam sobie! Nie jestem agresywny! I udowodnię im to pozwalając zabrać się do tego siwego gościa, który kazał pisać mi te notatki.

Ciekawe co tym razem wymyśli dla mnie w formie... "Terapi".

~Jungkook

psycho; vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz