Idę się zajebać i chuj im wszystkim w dupę (poza chłopakami, bo ich lubię). Odebrałem wyniki badań, które miałem pięć dni temu. Dowiedziałem się z nich, że nie mam nowotworu, ale za to mam bardzo podrażnione ścianki przełyku i właściwie to nie bardzo mogę jeść cokolwiek normalnego. Jedyne co lekarz polecił mi jeść przez najbliższy czas to Gerberki. Jakby chodziło o te owocowe, to okay, ale po tych pozostałych chyba się porzygam.
Po powrocie ze szpitala, miałem zamiar położyć się spać. Zanim zasnąłem, przyszedł do mnie Tae i rozmawiał ze mną przez chwilę. Mówił, że się o mnie martwi i że ma nadzieję, że niedługo poczuję się lepiej, a na koniec mnie przytulił. To było miłe. Bardzo.
Przed wyjściem Taehyung powiedział, że pójdzie kupić mi Gerberki. Słysząc to poprosiłem go o to, by kupił mi wyłącznie te owocowe. On uśmiechnął się do mnie tym swoim przekochanym, kwadratowym uśmiechem i obiecał, że kupi mi takie o jakie poprosiłem.Gdy położyłem się do snu, przypomniałem sobie o moim schowku z tabletkami i postanowiłem sprawdzić czy coś tam jeszcze zostało.
Zostało. I to sporo.
Uśmiechnąłem się sam do siebie i zażyłem siedem tabletek na raz. Skoro i tak jestem chory to stare tabletki raczej mi nie zaszkodzą... Prawda...? Powinny pomóc...
Czuję się coraz lepiej. Jest mi coraz bardziej błogo. Chyba kończę... Hehe... Pójdę spać... Albo nie... Hihi!
~Jungkook
CZYTASZ
psycho; vkook
FanfictionNie rozumiem dlaczego chłopaki zapisali mnie na tę głupią terapię. Jestem przecież zupełnie zdrowy! To oni ubzdurali sobie, że mam obsesję na punkcie Taehyunga. #1 w kategorii notatki ~13.04.2019 💕 #2 w kategorii notatki ~11.08.2018