|25|

1K 117 6
                                    

Nie pamiętam pierwszych kilku godzin po zażyciu tabletek. Moja pamięć wróciła do mnie dopiero wtedy, gdy wszystko zaczęło boleć mnie jak jeszcze nigdy. Nawet gdy chłopaki zaczęli schodzić się do mojego pokoju, nie przestałem zwijać się z bólu, bo po prostu nie dawałem rady udawać, że wszystko jest okay. Czułem jakby coś rozrywało moje wnętrzności w strzępy.

Nie mogłem znaleźć pozycji, w której ból chociaż trochę ustępował, dlatego w moich oczach zaczęły pojawiać się łzy, a później nie kontrolując już samego siebie wybuchłem płaczem. Błagałem chłopaków, żeby dali mi coś przeciwbólowego. Zwykłą, pieprzoną tabletkę przeciwbólową, jednak oni nie byli przekonani co do tego. Nosz kurwa co z nimi?! Chcą żebym wykitował?!

W pewnym momencie poczułem się jeszcze gorzej niż dotychczas. Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem, że to możliwe.

Na trzęsących się nogach, które z każdym krokiem coraz bardziej przypominały watę, ruszyłem do toalety, gdzie zwymiotowałem. Nie dało to jakiegoś ogromnego efektu, ale poczułem minimalną ulgę, dlatego spróbowałem ponownie wywołać wymioty, jednak następnym razem z moich ust wydostała się głównie krew, przez co zrobiło mi się jeszcze bardziej niedobrze i słabo.

Dopiero po chwili zauważyłem, że w pomieszczeniu znajduje się Suga, który zadzwonił przy mnie na pogotowie. Przecież nie musiał... Zaraz by mi przeszło.

Jestem już kilka godzin po wstępnych badaniach i podłączeniu mnie do trzech kroplówek. Nadal mnie wszystko boli, ale troszkę mniej niż wcześniej. Rano gdy lekarz przyjdzie z wynikami zobaczymy co będzie dalej. Chłopaki chyba czekają na korytarzu, albo pojechali się przebrać. Mam nadzieję, że nie są źli i mnie odwiedzą... Ja idę już spać. Może jak będę spał to będzie mniej bolało?

~Jungkook

psycho; vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz