15. Klatka

405 38 3
                                    

Pod wieczór, gdy nabrałam więcej siły Cyborg oprowadzał mnie po wieży. Od czasu do czasu przystawaliśmy przy dziwnych skrzyneczkach umieszczonych przy niektórych drzwiach i oknach.
- Wszystkie te zabezpieczenia nie pozwolą, by ktokolwiek z zewnątrz dostał się do środka. - Mówił zafascynowany pokazując mi jak wszystko uruchomić. Moja twarz nic nie zdradzał wpatrywałam się pusto przed siebie i od czasu do czasu przytakiwałam. Nie wiedział, nie rozumiał. Nie ważne jak dobre będą te wszystkie pułapki, zabezpieczenia i kody. Nie ważne jak bardzo się starali. Nie wiem jakim cudem dali radę mnie uratować, ale to i tak bez znaczenia. On po mnie wróci. Dotrzyma obietnicy. Zabierze to co jak twierdził, należy się jemu. Jestem w niebezpieczeństwie... Nie mogę dopuścić, by i im coś się stało.

- Raven?
- Tak? - Miałam nadzieję, że Cyborg nie spyta o nic, co szybko wydałoby fakt, że prawie wcale nie słuchałam.
- Podoba Ci się to wszystko.
- Jest jak w klatce. - Wzruszyłam ramionami.
Przyjaciel lekko się skrzywił. Chyba nie spodobała mu się moja odpowiedź.
- Miałam na myśli to, że jest doskonale, czuje się bezpieczna - położyłam dłoń na jego ramieniu - naprawdę, bardzo się napracowałeś, dziękuje.
- Nie ma sprawy, wiesz...
- Jestem naprawdę zmęczona, może resztę pokażesz mi później?
- Jasne, nie ma sprawy.

Ruszyłam do swojego pokoju. Gdy tylko drzwi zamknęły się za mną, wszystkie świece zapłonęły. Złapałam jeden z moich flakonów i wysypałam jego zawartość na podłogę, tworząc tym sposobem biały krąg. Jeśli to czego doznałam ostatnio podczas regeneracji nie było tylko wizją. A co jeśli... nie to mało prawdopodobne.
Postanowiłam spróbować. Muszę skontaktować się z tą dziewczyną. Z Emily? Usiadłam po turecku i natychmiast uniosłam się w powietrzu. Skupiłam się na szczegółach z poprzedniego razu.

Zauważyłam ją. Stała na brzegu urwiska, zwrócona do mnie plecami. Chciałam podejść i złapać ją za ramię. Oczekiwałam wyjaśnień. Nim zdążyłam jej dotknąć, ona szybko się odwróciła. Jej twarz wyglądała na rozmytą. Z oczu sączyła się czarna maź, która zaczęła wypływać również z jej ust, z których wydobył się przeraźliwy krzyk. Upadłam na kolana zatykając dłońki uszy. Po chwili nastała cisza. Ostrożnie uniosłam głowę i ujrzałam jego... Xavier stał przy Emily i zatapiał sztylet w jej piersi. Po chwili pchnął ciało dziewczyny z urwiska po czym podszedł do mnie. Wyciągnął dłoń w moją stronę oferując pomoc. Odtrąciłam ją i szybko wstałam. Zaśmiał się na ten swój przerażający sposób. I rzucił ostrzem w moją stronę.

Gwałtownie otworzyłam oczy, lądując na nogach. Zachwiałam się wplatając dłoń we włosy. Nagle runy na moim ciele aktywowały się. Te, które mi pozostały atakowały mocnym, czerwonym blaskiem.
- Nie! - Krzyknęłam, cofając się. Byłam tak zdezorientowana, że potknęłam się o własne nogi. Upadłam z hukiem na ziemie obijając kość ogonową. Moja skóra nabrała czysto białego koloru, oczy przeszły przemianę w demoniczne. Nie wiedziałam jak na pd tym zapanować. W głowie rozbrzmiał mi jego śmiech. Moje plecy wygięły się w łuk, gdy przerażona próbowałam złapać oddech. Usłyszałam kroki. Ktoś tu biegł. Nie mogą zobaczyć mnie w takim stanie. Nagle wszystko się uspokoiło. Złapałam głeboki oddech, a wszystko wróciło do normy. W tym samym momencie, bez zabawy w pukanie do drzwi, do mojego pokoju wtargnął Bestia.

- Rachel! - Podbiegł do mnie i przykucnął obok. - Co się stało?
Nie wiedziałam co powiedzieć. Chciałam nakarmić go jakimś kłamstwem, ale sama byłam zbyt zdziwiona.
- Ja... - Złapał mnie pod ramiona i postawił na nogi. - Wszystko w porządku.
- Żartujesz sobie?
- Taki już mój zwyczaj. - ,,Za wcześnie na sarkazm?"
- To nie jest śmieczne.
- A więc jeszcze trochę nad tym po pracuje i później pogadamy.  Wskazałam na drzwi dając mu do zrozumienia, że chce zostać sama. Jakie było moje zdziwienie, gdy posłuchał... Prawie tak wielkie jak, gdy po chwili wrócił z kocem i poduszką pod pachą. Zapowiada się ciekawie.

_______________________________________________________________________

                                                         Czytasz? Zostaw po sobie ślad! 😎

Tytani - Mroczne Znaki ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz