Wróciliśmy do domu Hope o godzinie siedemnastej.
Od razu można by było poczuć zapach alkoholu i papierosów.
Brunetka cicho weszła do domu.
Bała się ojca...Zamknęła drzwi i chciała pójść do swojego pokoju jednak zatrzymał ją głos ojca.
Dziewczyna zaczęła drzeć, jednak nie chciała sprzeciwiać się ojcu.
Posłusznie weszła do salonu gdzie wszędzie były porozrzucane puste butelki po alkoholu.
- Kupiłaś mi fajki jak ci kazałem? - zapytał.
- N-nie. - wyjąkała Hope.
- Co, proszę? Bo nie doszałem. - powiedział zbliżając się do niej.
- Nie. - jej głos stał się piakliwy.
Zanim się obejrzałem mężczyzna uderzył przerażoną dziewczynę w twarz.
- Wypierdalaj po papierosy, kurwo! - krzyknął.
Hope wybiegła z domu i zaczęła się kierować w stronę najbliższego sklepu.
Wbiegła zdyszana do sklepu i poprosiła sprzedawczyni o papierosy jednak ona jej nie sprzedała.
- Charlie, co ona teraz zrobi!? Musimy jej pomóc! Charlie! Ona nie może być tak traktowana! - rozpłakałem się do końca.
- Mój, aniołku. My nie możemy nic zrobić. Naprawdę bardzo bym tego chciał. Al-le nie możemy. - przy ostatnim zdaniu głos mu zadrżał.
Dziewczyna wybiegła że sklepu i poszła za budynek sklepu, gdzie jak chyba wszędzie urzędowali pijacy.
Razem z Charliem poszłem za nią.
Martwiłem się o Hope, bo co może sobie pomyśleć pijak o takiej ładnej dziewczynie?- Oooo! A kogo tu wiatr przywiał? - zapytał jeden.
- Potrzebuje papierów. - powiedziała stanowczo Hope.
- I co niby będziemy za to mieć? - zapytał jeden.
- 5 funtów. - powiedziała, pokazując świszczący papierek.
- Już Ci po nie idę. - powiedział inny mężczyzna wstając.
Hope usiadła na schodach przed sklepem i czekała pięć minut zanim pijany mężczyzna wrócił z pudełkiem pełnym papierosów.
Brunetka nawet nie dziękując odebrała paczkę i zaczęła biec jak opętana do domu.
Wróciliśmy po kilku minutach do domu i weszła do salonu.
Jej ojciec podszedł do niej i zamachnął się uderzając dziewczynę w, i tak już czerwony policzek.
- To za to, że musiałem czekać. - warknął.
Hope zapłakana uciekła do pokoju.
Spojrzałem na Charliego przygryzając wargę.
- Nienawidze tego człowieka. - warknął blondyn.
Pokiwałem tylko głową i starłem kilka łez z mojego policzka.
***
Myślałam, że mój plan wypali...
Jednak nie...
Nie wiem kiedy będą się pojawiać rozdziały.
Przepraszam...
CZYTASZ
Zakazana Miłość |Chardre|
Hayran KurguLeondre Devries został potrącony przez samochód w wieku siedemnastu lat-trafił do Nieba Charlie Lenehan popełnił samobójstwo w wieku osiemnastu lat-trafił do piekła. Dwa różne światy. Dwa różne anioły. Dwie różne śmierci, a jednak w jakimś sposób po...