Hmm? Cześć, Taehyungie.
Hej Jungkookie.
Ale dzisiaj świetnie wyglądasz, wiesz?Ugh, weź... Jesteś o wiele piękniejszy.
Nieprawdaaaaaa.
Ojj, prawda... Jesteś przepiękny, skarbie.
Kookie...
Hmm...
Czy ty płaczesz...?
Nie wiem o czym mówisz...
Jungkookie....
Nie płacz, bo też się popłaczę.Słoneczko...
No Kookie...
Przecież tu jestem, hm?
Wszystko jest okej, jeszcze tylko dwa dni i będę z tobą.Tęsknie za tobą... Nie wiem jak miałbym wytrzymać jakiś dłuższy wyjazd, naprawdę.
Ja też za tobą tęsknię.
Bardzo. Ale gdy pomyślę sobie, że już za dwa dni będę cały twój to tylko wyobrażam sobie na razem i jest mi tak jakoś lepiej, wiesz?Taehyung... Jesteś przepiękny.
Przysięgam, idealny.Jungkookieee, cieszę się, że się uśmiechasz.
Widzisz? Teraz ja też się uśmiecham.Powiedz mi, Tae... Czym ja sobie zasłużyłem na takiego anioła, hmm?
Kocham cię Jungkookie.
Ja ciebie też...
Strasznie...Smutno mi gdy widzę, że płaczesz. Mam wrażenie, że to moja wina...
Nic nie jest twoją winą skarbie. Po prostu smutno mi. Wiem, że to tylko kilka dni, ale cholera... Tak bardzo za tobą tęsknię, że sobie nie wyobrażasz.
Co zrobisz, jak się zobaczymy...?
Wyściskam cię tak baaardzo mocno. To na pewno... Pewnie potargam ci włosy, ucałuję główkę i wezmę do siebie, nie pozwalając ci wyjść. Po prostu cię nie wypuszczę.
Jejku, Jungkookie...
Jesteś przekochany.Cóż... Swoją drogą Hobi dzisiaj przyszedł do mnie do pracy i sobie rozmawialiśmy i no... Tak w sumie to przyszedł bardziej do Nayeon, niż do mnie, ale to nieistotne.
Kibicuję im.
Powiem ci, że prawie się pocałowali.
Woooooo!
Ale jak to prawie?On się oparł z jednej strony tej lady, co nie? Nayeon z drugiej i dość długo na siebie patrzyli. No i zbliżali się do siebie, ale skończyło się na tym, że dotknęli się nosami i je tak wiesz... No tak ten nosami... Jak to się mówi?
Noski eskimoski!
Nooo tak właśnie.
Kocham tak robić.
Ale tylko z tobą.Aww, Taehyung...
Też kocham to robić.Kocham też siedzieć ci między nogami i jak wtedy trzymasz swoje ręcę na moim brzuszku.